445 dol. za godzinę pracy robota

W Japonii roboty "Ubiko" rozpoczęły pracę w szpitalach. Niedługo najprawdopodobniej przyjdzie pora na pracę jako recepcjonista. Czy ludzie powinni bać się o swoją pracę?

Mający jedynie 113 centymetrów robot "Ubiko" w zeszłym miesiącu zadebiutował jako pomoc w szpitalu. Jego wielofunkcyjność może być wykorzystana do innych zajęć. Na przykład opcjonalne kamery umieszczone w jego oczach mogą nagrywać materiał wideo, a potem przekazać go do bazy danych. W ten sposób "Ubiko" może pełnić rolę ochroniarza w firmie, albo patrolującego szkolne korytarze. - Nasze roboty mogą także na bieżąco analizować powietrze w szkolnych pomieszczeniach - dodaje rzeczniczka firmy, Akiko Sakurai.

Ponieważ "Ubiko", dzięki swoim multimedialnym funkcjom, może udzielać informacji oraz pomagać turystom, pod uwagę brana jest także praca robota jako informacja turystyczna czy recepcjonista w hotelu.

Reklama

Możliwe, że roboty się nie mylą, ale jego godzinna pensja wynosi 445 dol. za godzinę. Trudno porównać ją do wynagrodzenia "tradycyjnego" pracownika. Na razie ludzie nie powinni martwić się o swoją pracę.

AFP
Dowiedz się więcej na temat: Robot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy