Zniknęły tysiące stron

Pożar, który wybuchł w sobotę w centrum danych H1 należącym do firmy The Planet w Houston (w Teksasie) spowodował wstrzymanie pracy tysięcy stron internetowych - podał magazyn The Register.

Jak można było przeczytać w informacji opublikowanej na forum firmy hostingowej, winnym pożaru był wadliwie pracujący transformator. Na szczęście nie doszło do spalenia serwerów oraz sprzętu sieciowego. The Planet zmuszone było jednak wyłączyć wszystkie zasilające komputery generatory, w związku z czym hostowane przez firmę strony przestały funkcjonować.

Awarią zostało dotkniętych około dziewięć tysięcy serwerów oraz 7500 klientów, w tym m.in. B3ta.com, popularny brytyjski serwis satyryczny.

W poniedziałek The Planet przywróciło do pracy 6000 serwerów, trzy tysiące pozostałych, pracujących w pomieszczeniu w którym eksplodował transformator ruszyło dwie godziny później.

Reklama

Źródło: hacking.pl

Źródło informacji

hacking.pl
Dowiedz się więcej na temat: pożar | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy