Wielka gafa Messenger Kids

Aplikacja dla dzieci szczycąca się swoimi systemami bezpieczeństwa, okazała się… nie do końca bezpieczna.

Niedostępny w Polsce Messenger Kids to komunikator należący do Facebooka, skierowany głównie do najmłodszych. Jego cechą charakterystyczną miało być bezpieczeństwo, wymagające m.in. akceptacji kontaktów dziecka przez rodzica. Niestety, jak to w życiu bywa okazało się, że aplikacja zawiera sporo błędów, a jeden z nich pozwala w prosty i skuteczny sposób ominąć całą ochronę obiecaną przez producentów.

Wszystko przez to, że dzieci korzystające z Messenger Kids mogą bez żadnych przeszkód dołączać inne osoby do rozmowy grupowej. Problem w tym, że takie osoby nie muszą być w żaden sposób weryfikowane przez rodziców innych dzieci uczestniczących w dyskusji. Tym samym główne założenie bezpiecznej kontroli rodzicielskiej zostało całkowicie pominięte.

Reklama

Facebook przyznał, że istnieje taki "problem techniczny" i na obecną chwilę pozamykał czaty grupowe. Nie zamierza jednak całkowicie zrezygnować z rozwoju aplikacji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Facebook | Internet | Messenger | bezpieczeństo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy