Uwaga na fałszywe zdjęcia na Facebooku

Cyberprzestępcy nie próżnują. Tym razem w roli kanału dystrybucji dla szkodliwego oprogramowania postanowili wykorzystać Facebooka i ciekawość użytkowników, chętnie klikających w coś, co wygląda jak link do zdjęcia.

Jak nakłonić internautów do kliknięcia w link, prowadzący do szkodliwego programu? Choć nie każdy jest skory do klikania nieznanych odnośników, ochota na zrobienie tego znacząco rośnie, gdy link został opublikowany przez kogoś znajomego. Jak donosi serwis Niebezpiecznik, właśnie w taki sposób rozprzestrzenia się nowe, szkodliwe oprogramowanie. Zainfekowana osoba publikuje na swoim profilu linki, które sprawiają wrażenie, jakby prowadziły do jakichś zdjęć. Kliknięcie linku powoduje pobranie pliku .exe, co samo w sobie nie jest oczywiście groźne.

Problem zaczyna się, gdy użytkownik uruchomi pobrany plik, który próbuje powielać się, publikując na Facebooku kolejne linki, a przy okazji m.in. kasując pechowcowi listę znajomych z GG.

Co istotne, szkodliwe oprogramowanie jest na razie ściągane i uruchamiane bez większych przeszkód - jedynie dwa programy antywirusowe, NOD32 i DrWEB, wykrywają je i usuwają. Niestety, spora liczba infekcji wskazuje na fakt, że wielu internautów nadal - mimo powtarzanych do znudzenia apeli - nie zachowuje elementarnych zasad bezpieczeństwa.

Łukasz Michalik

Reklama

http://vbeta.pl

vbeta
Dowiedz się więcej na temat: Facebook
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy