Szef blokuje ci internet? To i tak mało

Zabranianie pracownikom dostępu do określonych stron i aplikacji to najpopularniejsze sposoby zapewniania bezpieczeństwa IT - wynika z badania przeprowadzonego przez B2B International na zlecenie Kaspersky Lab.

Firmy najczęściej ograniczają dostęp do gier online - 71 proc. ekspertów IT biorących udział w badaniu stwierdziło, że jest to element ich strategii. Nieco mniej popularne metody obejmują ograniczanie lub zakazywanie korzystania z portali społecznościowych - wskazało je 68 proc. badanych. Na tej podstawie można dojść do wniosku, że eksperci IT przykładają większą wagę do aktywności pracowników niż do bezpieczeństwa infrastruktury.

Wyniki badania wskazują również środki ochrony, które są bezpośrednio związane z bezpieczeństwem infrastruktury oraz danych. Na przykład 50 proc. firm ograniczyło lub zakazało korzystania z serwisów wymiany plików, a 47 proc. wprowadziło podobne zasady dotyczące podłączania zewnętrznych urządzeń do komputerów firmowych.

Bardziej niepokojący jest jednak fakt, że 43 proc. specjalistów IT odnotowało już incydenty celowego lub przypadkowego wycieku spowodowanego działaniami pracowników. Ten dość wysoki odsetek wskazuje na niewystarczającą kontrolę w zakresie przechowywania i przekazywania informacji firmowych.

Reklama

Warto pamiętać, że wszelkie zakazy lub ograniczenia powinny stosować się nie tylko do stacji roboczych w sieci firmowej, ale obejmować również inne komputery, takie jak laptopy firmowe, które mogą zostać podłączone do publicznych sieci Wi-Fi. Pod tym względem firmowe polityki bezpieczeństwa są nieskuteczne i niezbędne jest specjalistyczne oprogramowanie, które pozwala administratorom, między innymi, blokować lub ograniczać dostęp do niektórych stron, portali społecznościowych lub gier online. Mogą one być blokowane automatycznie lub według ręcznie określonych kryteriów lub czarnych list.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Internet | cyberbezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy