Spisali z ekranu?

Dokumenty znalezione po zajęciu Kabulu, a przedstawiające szkice dotyczące produkcji bomby atomowych mogą okazać się falsyfikatem, a w najlepszym wypadku powszechnie dostępnymi wiadomościami odpisanymi z Internetu twierdzi James Scott z firmy Rotten.com, który porównał rysunki i zdania z przedstawionych dokumentów i znalazł identyczne dane w sieci.

Dokumenty znalezione po zajęciu Kabulu, a przedstawiające szkice dotyczące produkcji bomby atomowych mogą okazać się falsyfikatem, a w najlepszym wypadku powszechnie dostępnymi wiadomościami odpisanymi z Internetu twierdzi James Scott z firmy Rotten.com, który porównał rysunki i zdania z przedstawionych dokumentów i znalazł identyczne dane w sieci.

Na dodatek Scott wypowiedział się niepochlebnie o inteligencji talibów - większość znalezionych przez niego danych pochodzi bowiem z humorystycznej witryny zatytułowanej: "Jak przestraszyć teściową za pomocą własnoręcznie skonstruowanej bomby atomowej". Swoim odkryciem Scott podzielił się z dziennikarzami "The New York Times". Niestety nie podał odnośnika do wymienionej strony WWW.

Ananova
Dowiedz się więcej na temat: bomby | The New York Times
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy