Spam we wrześniu - wirus Ebola w niechcianych mailach

We wrześniu osoby wysyłające spam postanowiły zastąpić stare oszustwo, znane jako „list nigeryjski”, korespondencją żerującą na zagrożeniu ze strony wirusa Ebola. Na czym polega ta manipulacja?

Przykładem oszustwa wykorzystującego wydarzenia związane z wirusem Ebola jest e-mail pochodzący rzekomo od bogatej kobiety z Liberii umierającej na tę chorobę. Wiadomość zawierała długą opowieść o dzieciach kobiety, które straciły życie na skutek infekcji tym wirusem, oraz o miejscowym centrum medycznym, które odmówiło udzielenia pomocy. Kobieta chce przekazać ponad 1,5 miliona dolarów osobie, która przeleje te pieniądze odpowiedniej organizacji charytatywnej. 

Autorzy innej oszukańczej wiadomości, którzy przedstawiali się jako pracownicy Światowej Organizacji Zdrowia, zastosowali nietypową taktykę zwrócenia uwagi użytkowników - czytelnik został zaproszony na konferencję, na której będzie omawiany problem wirusa Ebola wraz z innymi kwestiami medycznymi. Odbiorcy e-maila proponowano również pracę - z rocznym wynagrodzeniem 350 000 euro oraz dodatkiem w postaci samochodu - na stanowisku przedstawiciela Wielkiej Brytanii w Światowej Organizacji Zdrowia.    

Reklama

Jedną z najbardziej nietypowych wysyłek odnotowanych przez ekspertów z Kaspersky Lab we wrześniu były wiadomości spamowe, których cel stanowili kolekcjonerzy. Anglojęzycznym użytkownikom oferowano bezpłatną broszurkę na temat brytyjskich medali z okresu pierwszej wojny światowej. Wiadomości z tą hojną propozycją pochodziły rzekomo od SSAFA, organizacji charytatywnej wspomagającej brytyjskich weteranów wojennych oraz ich rodziny.

Spam w liczbach

Odsetek spamu we wrześniowym ruchu e-mail wynosił średnio 66,5% - o 0,7 punktu procentowego mniej niż w sierpniu. Phishing finansowy stanowił 36,97%, co stanowi wzrost o 1,7% w stosunku do poprzedniego miesiąca.    

Do krajów o największej liczbie wysyłanych wiadomości spamowych należały Stany Zjednoczone (12%), Wietnam (9,3%) oraz Rosja (5,8%), podczas gdy Niemcy były państwem o największej liczbie wykryć szkodliwego oprogramowania w niechcianych  e-mailach (9,11%). Na dalszych pozycjach uplasowała się Wielka Brytania (8,45%) oraz Stany Zjednoczone (8,26%).

- Spamerzy zwykle próbują wykorzystywać gorące wiadomości oraz aktualne wydarzenia. Rzadko marnują okazję żerowania na głośnych wydarzeniach w celu przyciągnięcia uwagi użytkowników oraz przekonania ich o autentyczności swoich e-maili. Nie dziwi zatem fakt, że po tym, jak w lipcu pojawiły się pierwsze doniesienia dotyczące wirusa Ebola, już we wrześniu zaczęliśmy odnotowywać związane z tym tematem masowe wysyłki, które wykorzystywały to aktualne zagrożenie w celu oszukania użytkowników i wyłudzenia od nich pieniędzy - powiedziała Tatiana Szczerbakowa, starszy analityk spamu w Kaspersky Lab

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Kaspersky Lab | spam
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy