Recepty z Internetu?

Czołowa brytyjska zawodowa organizacja lekarzy (British Medical Association - BMA) opowiedziała się za wprowadzeniem zakazu wystawiania recept na leki wobec lekarzy, którzy udzielają konsultacji za pośrednictwem Internetu.

Czołowa brytyjska zawodowa organizacja lekarzy (British Medical Association - BMA) opowiedziała się za wprowadzeniem zakazu wystawiania recept na leki wobec lekarzy, którzy udzielają konsultacji za pośrednictwem Internetu.

Głośny przypadek dr Juliana Edena z południowego Londynu, który w lutym br. założył swoje internetowe strony służące do elektronicznej konsultacji z pacjentami zaalarmował BMA. Eden nie tylko diagnozuje przypadki poprzez Internet, ale także je wirtualnie leczy - wystawiając recepty i zalecając terapię. Organizacja brytyjskich lekarzy, do której zadań należy m. in. troska o standardy służby zdrowia niepokoi się tym, że lekarz, który z dolegliwościami pacjenta zapoznaje się dzięki poczcie elektronicznej nie jest w stanie dokładnie ocenić jego stanu. Innym powodem do obaw jest to, że pacjent poprzez elektroniczną konsultację może wejść w posiadanie leków, które nie są mu potrzebne i tym samym zaszkodzi swemu zdrowiu.

Reklama

Według dr Paula Cundy'ego, który w ramach BMA odpowiada za dział nowoczesnych technologii - pacjent szukający elektronicznej porady lekarskiej wystawia się na łaskę Internetu. - W tym medium nie obowiązują żadne regulacje, które chroniłyby go, a rolą rządu jest ich wprowadzenie - podkreśla Cundy. W przeciwnym razie poniewczasie pacjent może zorientować się, że leczył się u doktora bez wymaganych kwalifikacji np. nie figurującego w spisie GMC (General Medical Council - organizacji odpowiedzialnej za utrzymywanie rejestru praktykujących lekarzy), albo u kogoś kto nie jest tym za kogo się podawał. Dr Cundy widzi pozytywną rolę internetu w uzyskiwaniu informacji na temat określonej choroby lub stanu, ale nie do fachowej konsultacji jako takiej. Do podobnych wniosków doszło Stowarzyszenie Pacjentów, które ostrzegło przed konsekwencjami brania za dobrą monetę medycznych informacji uzyskanych w Internecie. Liczbę internetowych stron, na których można zasięgnąć medycznych informacji ocenia się na ok. 20 tys. Rośnie też liczba portali oferujących zindywidualizowaną poradę pacjentom.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wielka Brytania | organizacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama