Promocyjni.pl - nowe technologie w służbie gazetek promocyjnych

Publikacje internetowe stopniowo stają się równorzędnym partnerem dla wydań papierowych. Trudno przewidzieć, czy papierowe medium zostanie całkowicie wyparte przez nowe, ale nie ulega wątpliwości, że musi podzielić się z nowymi technologiami miejscem na podium. To samo dotyczy gazetek promocyjnych, które coraz częściej są dostępne on-line.

W internecie roi się od przepowiedni o "upadku papierowych imperiów", a śmielsi użytkownicy wyznaczają nawet konkretne daty. Ponieważ zjawisko nie ma charakteru zdarzeniowego i jednostkowego, lecz w jego naturze spoczywa sukcesywność, powinniśmy spoglądać na nie jak na proces, którego symptomy mnożą się i narastają już od kilku lat. Nie oczekujmy, że pewnego dnia książki tajemniczo ulotnią się z półek, zaś prasa skona w agonii, krztusząc się tuszem z drukarek. Warto jednak być czujnym i śledzić trendy

w dystrybuowaniu przekazów na różne kanały. Konsumenci dopłynęli już bowiem na internetową wyspę, zdążyli się zadomowić, a przede wszystkim - żonglują swobodnie darmowymi danymi, wysyłając je i przyswajając o dowolnej porze. Blogi, serwisy społecznościowe, fora przejęły rolę telegrafu, dzięki któremu wieści roznoszą się błyskawicznie bez konieczności oczekiwania aż ktoś nada im formę prasowej notatki. Prasa szybko zreflektowała się i podzieliła swoją obecność na dwa światy, które konkurują ze sobą, lecz przede wszystkim istnieją na różnych warunkach. 

Reklama

System Piano

W 2012 roku sześcioro polskich wydawców 27 gazet i 14 magazynów oraz Polskie Radio dołączyło do krajowego systemu, który pobiera płatności za odczytywanie treści w internecie. System został stworzony przez Piano Media, jego celem jest ułatwienie czytelnikom szybkiego, intuicyjnego dostępu do wielu serwisów. Wystarczy dokonać płatności, a dzięki loginowi dostajemy wgląd do wszystkich usług udostępnionych przez zrzeszonych wydawców. Do programu przystąpili między innymi: Agora, Murator, Ringier Axel Springer Polska, Media Regionalne, Polskapresse oraz Edytor. Udział w projekcie nastawiony jest na budowanie cyfrowej strategii tytułów prasowych, co świadczy o tym, jaką wagę przykłada się do równoległego istnienia internetowych odpowiedników drukowanych marek. Publikacja
w internecie pozwala wydawcom uniezależnić się w pewnym stopniu od usług reklamodawców. Według danych statystycznych liczba polskich użytkowników czytających lub pobierających informacje z sieci wynosiła w momencie zaistnienia systemu Piano 18%. Kwota wpłacona przez konsumenta zostaje rozdzielona między serwis, na którym dokonano zakupu (40%), między pozostałe odwiedzone serwisy (30%) oraz administratora platformy czyli Piano Media (30%).

Gazetki promocyjne on-line

Korzyści z cyfrowych publikacji są wymierne, toteż na podobne rozwiązanie decydują się sieci handlowe wypuszczające gazetki promocyjne. Coraz więcej sklepów rezygnuje
z wydawania okresowych ofert zniżkowych, ponieważ wiąże się to ze stratami finansowymi oraz przyczynia do zbędnego zużycia drewna. 

Produkcja gazetek super i hipermarketów to kolejna cegiełka do zaburzenia równowagi środowiska, dlatego bardziej adekwatne wydaje się celowanie w rynek internetowy  o szerokim zasięgu oraz dynamicznym systemie odesłań. Korzystanie z cyfrowych gazetek umożliwia współpraca podmiotów handlowych ze stronami, które specjalizują się  w gromadzeniu ofert promocyjnych. Podobnie jak w przypadku systemu Piano, pojawiają się witryny grupujące gazetki promocyjne, z tą różnicą, że korzystanie z nich jest bezpłatne. Przykładem takiego serwisu są Promocyjni.pl, serwis internetowy prezentujący gazetki promocyjne, katalogi, a także kupony sklepów i sieci handlowych z całej Polski. Dzięki takim stronom pośredniczącym bez problemu dotrzesz do informacji o rabatach w twojej okolicy.

Czytanie gazetek promocyjnych w internecie to dobry sposób, by wyrazić swój sprzeciw wobec masowego marnotrawienie papieru. Wytworzenie 50 tysięcy papierowych gazetek reklamowych wymaga bowiem ścięcia aż 20 drzew, zużycia 4200 KWH energii, wpływa również na zanieczyszczenie wody.

Dalsze zmiany

Od czasu, kiedy świat zawojowały e-booki, czyli publikacje elektroniczne, prognostycy wietrzą zmianę systemu nauczania w szkołach na bardziej interaktywny, aby przyszłe pokolenia rozpoczynały edukację od obsługi najnowszych technologii i oswajały cyfrowe kanały przekazu danych. W Stanach Zjednoczonych branża e-publishingu osiągnęła wartość ponad miliarda dolarów, zaś ilość cyfrowych publikacji przekroczyła już 10% wszystkich wydawanych pozycji. Proces popularyzacji e-wydawnictw jest bardzo dynamiczny. Polacy stopniowo oswajają się z nowinkami technologicznymi takimi jak Amazon Kindle, czyli przenośne urządzenie do czytania książek i gazet w formacie cyfrowym. Pierwsza wersja wprowadzona na rynek amerykański w 2007 roku miała 6-calowy ekran oraz 250 MB pamięci wewnętrznej, mieściła zatem około 200 książek.

Wersja druga oferowała już możliwość głośnego czytania tekstów, a od 2009 roku zaczęła być sprzedawana poza USA  w ponad 100 krajach. Wersja z 2011 roku wyróżnia się ekranem dotykowym, a jego pojemność to 3,3 GB. Amazon nie ma monopolu na e-technologie - na rynku zaznacza swoją obecność także Apple, Barnes & Noble ze swoim Nook Color. Jeden z najstarszych polskich sklepów internetowych Merlin.pl wprowadza na rynek swój czytnik o nazwie Merbook, który zgodnie z planami przedstawicieli księgarni powinien przyciągnąć więcej czytelników do cyfrowych rozwiązań oraz przyczynić się do podniesienia poziomu czytelnictwa. Jest to możliwe dzięki propozycji czytania bez limitów po opłaceniu abonamentu. Tego rodzaju rozwiązanie stosuje Legimi, a teraz przymierza się do niego Merlin. Najważniejsza zaleta (a zarazem wada) e-publishingu to jego dostęp - wystarczy posiadać jakiegokolwiek e-readera: iPada, iPhona, Androida, Windows Phone albo Windows 8, zainstalować aplikację, by cieszyć się upragnionymi lekturami. Czy jednak konieczność posiadania dość drogiego sprzętu nie jest czynnikiem zaporowym i czy to właśnie on nie przyczyni się do ocalenia drukowanych mediów? Warto się temu przyglądać.

Karolina Malczewska

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama