"Porywacz sieci" odsiedzi cztery lata

Terry Childs - były administrator miejskiej sieci komputerowej w San Francisco - został skazany na cztery lata więzienia. Poinformował o tym Robert McMillan na łamach bloga w serwisie CSO Online. Sędzia Teri Jackson, zgodnie z oczekiwaniami, nie wymierzył maksymalnej, pięcioletniej kary.

Childs trafił na pierwsze strony gazet latem 2008 roku: pozmieniał wówczas hasła routerów i przełączników sieci światłowodowej San Francisco i nikt oprócz niego nie miał dostępu do podsystemów istotnych z punktu widzenia działania urzędów metropolii. Chodziło m.in. o wymianę e-maili między kierownikami administracji, mechanizmy przesyłania akt karnych organów śledczych i obsługę księgowości płacowej.

Jeszcze w tym tygodniu ma odbyć się postępowanie w sprawie odpowiedzialności finansowej Childsa. Urząd miasta wydał 900 tysięcy dolarów na doprowadzenie sieci do stanu sprzed sabotażu.

Reklama
HeiseOnline
Dowiedz się więcej na temat: San Francisco | porwanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama