Nie lubią jazzu?

7 stycznia odbył się w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach koncert znanej wokalistki jazzowej - Urszuli Dudziak. Na stronie WWW Urzędu można było przeczytać relację z tego występu. Ale... jak informuje "Gazeta Wyborcza" w opisie tym w piątek można było znaleźć takie kwiatki jak na przykład:

7 stycznia odbył się w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach koncert znanej wokalistki jazzowej - Urszuli Dudziak. Na stronie WWW Urzędu można było przeczytać relację z tego występu. Ale... jak informuje "Gazeta Wyborcza" w opisie tym w piątek można było znaleźć takie kwiatki jak na przykład:

"Ula Dudziak, moja kobieta, wystąpiła wraz z młodymi pływakami związanymi z Akademią Hutniczą w Katowicach. Zaśpiewała w kwartecie z Agą Wilczyńską plemienne pieśni aborygenów. Koncert Uli Dudziak był piątym z kolei, organizowanym przez dziadka Stanisława z Klanu. Wcześniej na zaproszenie wojewody w westybulu występowali Andrzej Lepper ze swoim cyrkiem tańczących nutrii, Tomasz Psikuta i kapela bezzębnych góralek z Istebnej...".

Po interwencji dziennikarzy GW przywrócono właściwy tekst, ale nie na długo. W sobotę rano przez kilka godzin znów można było zobaczyć "dzieło" e-włamywaczy. To przeważyło szalę. Urząd zapowiedział, że zamierza zgłosić popełnienie przestepstwa.

Reklama
Gazeta Wyborcza/RMF/Interia
Dowiedz się więcej na temat: 'Gazeta Wyborcza' | Gazeta Wyborcza | koncert | Katowice
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy