Internauta internaucie wilkiem

Dla młodych ludzi korzystających z internetu znacznie większe zagrożenie stanowią ich rówieśnicy, niż grasujący w sieci pedofile - wynika z badań przeprowadzonych przez agencję prasową Associated Press oraz MTV.

Nastolatki potrafią być bezlitosne dla swoich rówieśników - kolejnym potwierdzeniem tej tezy jest analiza przeprowadzona na grupie 1247 Amerykanów w wieku od 14 do 24 lat. Jak się okazało - połowa z nich padła ofiarą internetowego szkalowania ze strony swoich kolegów i koleżanek. Dodatkowo wyszło na jaw, że co trzeci badany wysłał albo otrzymał nagie zdjęcia na swój telefon komórkowy lub skrzynkę mailową.

Prześladowanie WWW

Innymi przykrościami, jakie spotkały badanych były m.in. umieszczanie w internecie informacji, które okazały się kłamstwem, dzielenie się prywatnymi wiadomościami, udawanie innych osób, szpiegowanie, umieszczanie nieprawdziwych zdjęć oraz namawianie do internetowego krzywdzenia innych - czytamy w serwisie CNET.

Reklama

Internet i technologie zmieniają także relacje w związkach. Aż 22 proc. badanych ma poczucie, że ich druga połowa wykorzystuje globalną sieć oraz telefony komórkowe, aby regularnie ich sprawdzać, a nawet szpiegować. Co czwarta pytana osoba odpowiedziała, że ich dziewczyna lub chłopak sprawdzali prywatną korespondencję elektroniczną oraz SMS bez ich zgody. Co więcej, 10 proc. chciało dostać od swojego partnera hasło do używanego przez niego serwisu społecznościowego i skrzynki pocztowej.

Miłość z siecią w tle

Zasadnicze pytanie brzmi - "czy zachowania stosowane w internecie przenoszą się poza komputer i telefon?". Raport wprawdzie nie daje odpowiedzi na to pytanie, nie ma jednak wątpliwości, że globalna sieć daje młodym oprawcom poczucie bezkarności. Tutaj mogą sobie oni pozwolić na więcej i przenieść szkolne spory na cyfrową płaszczyznę, gdzie dokuczanie i prześladowanie może być o wiele bardziej szkodliwe. Nie wspominając o tym, że pozostawia po sobie cyfrowe, często nieusuwalne ślady.

Równie ciekawe okazują się wnioski dotyczące miłości w dobie internetu - z jednej strony technologie umożliwiają utrzymanie stałego kontaktu między zakochanymi, z drugiej jednak stwarzają dodatkowe pole do nadużywania prywatności czy nieuzasadnionej zazdrości. Internet to zatem broń obosieczna - sposób jej wykorzystania zależy od nas.

ŁK

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wilk | internauta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy