Google negocjuje umowę z NSA?

Jak donosi "Washington Post", Google negocjuje umowę z amerykańską Agencją Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), której celem ma być zwiększenie bezpieczeństwa wyszukiwarkowego koncernu i jego klientów.

Eksperci z NSA, największej na świecie agencji wywiadu elektronicznego, pomogą Google przeanalizować ostatnią serię ataków na korporacje. Umowa ma także zapewnić większe bezpieczeństwo wyszukiwarce i jej użytkownikom w przyszłości.

Google i NSA odmawiają komentarzy w tej sprawie, jednak anonimowe źródła informują, że porozumienie zakłada też wymianę informacji. Nie oznacza to jednak, że Google złamie własne zasady. NSA nie uzyska dostępu do e-maili czy danych dotyczących zapytań zadawanych wyszukiwarce.

Współpraca pomiędzy Google i NSA dotyka jednego z najbardziej drażliwych zagadnień internetu. W jaki sposób zapewnić użytkownikom prywatność, a jednocześnie chronić ich przez przestępcami czy wywiadami obcych państw.

Reklama

Najważniejsze pytanie brzmi: do jakiego stopnia Amerykanie mogą czuć się spokojni wiedząc, że Google wymienia informacje z NSA - mówi Ellen McCarthy, prezes Intelligence and National Security Alliance, organizacji zrzeszającej byłych i obecnych pracowników służb wywiadowczych, której celem jest poszukiwanie niebudzących zastrzeżeń sposobów na wymianę danych pomiędzy biznesem a rządem. Jak informują anonimowe źródła, ostatnia fala ataków przeprowadzonych z Chin była na tyle poważne, że to Google zaproponowało NSA współpracę.

Od mniej więcej dekady coraz więcej firm technologicznych zwraca się do NSA z prośbą o pomoc. Jak mówi Greg Nojeim z Center for Democracy & Technology, organizacji zajmującej się ochroną prywatności, firmy mogą wymieniać z rządem informacje, jeśli pomaga to chronić ich własność i prawa.

Mariusz Błoński

kopalniawiedzy.pl
Dowiedz się więcej na temat: Washington Post | Google | NSA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama