Fałszywa aktualizacja antywirusa wymusza okup

Uwaga na e-maile podszywające się pod znane firmy antywirusowe. Wiadomości informują o konieczności aktualizacji zabezpieczeń za pomocą załącznika zawartego w wiadomości. Po instalacji komputer zostaje zablokowany, a użytkownik może zostać zmuszony zapłacenia okupu.

Tytuły wiadomości zawierają różne treści:

Microsoft Security Essentials: Ważna aktualizacja systemu - wymagane natychmiastowe działanie

Windows Defender: Ważna aktualizacja systemu - wymagane natychmiastowe działanie

AVG Internet Security 2014: Ważna aktualizacja systemu - wymagane natychmiastowe działanie

Kaspersky Anti-Virus: Ważna aktualizacja systemu - wymagane natychmiastowe działanie

Wszystkie niebezpieczne e-maile są do siebie bardzo podobne. Próbują przekonać użytkownika, że ma o czynienia z ważną aktualizacją zabezpieczeń chroniącą go przed “nowym, złośliwym oprogramowaniem krążącym w sieci". Część tekstu oznaczona na powyższej grafice  kolorem różowym zmienia się wraz wiadomością, lecz większość treści poniżej pozostaje taka sama:

Reklama

Ważna aktualizacja systemu - wymagane natychmiastowe działanie

Zainstalowanie tej aktualizacji bezpieczeństwa jest bardzo istotne, ze względu na najnowsze złośliwe oprogramowanie, które pojawiło się w sieci. Aby dokończyć operację należy dwukrotnie kliknąć na łatkę KB923029 w załączniku. Instalacja zostanie uruchomiona w trybie cichym. Prosimy zachować szczególną ostrożność oraz poinformować nas w razie jakichkolwiek problemów.

Wiadomość e-mail nie wspomina jednak wyraźnie o oprogramowaniu ransomware typu CryptoLocker, które blokuje pliki, żądając zapłaty za ich odblokowanie. Jako pierwsi uwagę na problem zwrócili specjaliści z laboratorium Sophos. Obecnie otrzymujemy sygnały od użytkowników AVG o fali e-maili podszywających się pod oprogramowanie antywirusowe. E-maile głównie są wysyłane w języku angielskim, lecz powoli pojawiają się przypadki nieudolnego tłumaczenia na inne wersje językowe (w tym polski).

Łatka systemowa wymieniona w treści wiadomości  nie istnieje, a nawet jeśli taka by się pojawiła, ani Microsoft, ani żadna inna firma godna zaufania nigdy nie wysyła aktualizacji jako załącznika w wiadomości e-mail. Ponadto zwykle tego typu wiadomości są niepoprawne gramatycznie, zawierają błędy ortograficzne i stylistyczne. Użytkownik myśli, że rozpakowuje plik ZIP, lecz tak naprawdę uruchamia znajdujący się wewnątrz złośliwy program. Aplikacja zostanie zainstalowana na dysku twardym, przez co będzie uruchamiana przy każdym restarcie lub logowaniu do systemu. Oczywiście większość programów antywirusowych zapewnia pełną ochroną przed tego typu zagrożeniami (wykrywając je jako złośliwe kody), warto jednak być ostrożnym. 

O czym musisz pamiętać?

Arkadiusz Zakrzewski, specjalista pomocy technicznej AVG.PL przygotował kilka rad, o których warto pamiętać, gdy odbieramy pocztę e-mail:

- Nie otwieraj załączników wiadomości e-mail, której się nie spodziewałeś.

- Nie ufaj e-mailom, w których przesyłane są łatki zabezpieczeń (drogą mailową).

- Nie ignoruj błędów gramatycznych lub pisowni w wiadomości e-mail, które wydają się pochodzić od oficjalnych firm.

- Nie zaniedbuj bieżących aktualizacji swojego oprogramowania zabezpieczającego - korzystaj z funkcji zawartych w programie lub pobieraj aktualizacje bezpośrednio ze strony producenta.

- Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości - poinformuj o tym dystrybutora twojego oprogramowania antywirusowego.  

- Pamiętaj, że pomoc techniczna twojego antywirusa jest zawsze do twojej dyspozycji i udzieli wszelkich potrzebnych informacji.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: cyberbezpieczeństwo | złośliwe oprogramowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama