Facebook w każdym Mercedesie

Jak wiadomo, kierowanie Mercedesem wymaga tak mało uwagi, że siedzący za kierownicą przysypiają z nudy. Producenci aut tej marki postanowili więc uszczęśliwić klientów integracją z Facebookiem.

O co chodzi (oprócz nieuchronnej eksterminacji przechodniów)? Panel wyświetlający informacje o prędkości, paliwie, temperaturze, trasie, itp. mógłby też łączyć się z siecią społecznościową. Po to, by każdy mógł napisać "Uwaga, jadę!". Wiceprezes Facebooka odpowiedzialny za współpracę z innymi podmiotami oraz marketing, Dan Rose, powiedział agencji Reuters: "Wyświetlacze w samochodach są teraz inteligentne, więc coraz więcej producentów aut będzie chciało wyposażyć je w funkcję komunikowania się ze znajomymi i korzystania ze serwisów społecznościowych".

Podobno korzystanie z Facebooka zza kółka będzie bezpieczne. Ma polegać nie na rozpisywaniu się podczas prowadzenia auta, tylko na publikacji wybranych statusów z wgranej listy. Kierowca nie spędzi więc kwadransa na komponowaniu wiersza. Kolejny element to zgranie z nawigacją i umieszczanie w serwisie informacji, jak blisko celu jesteśmy i jak przestawiają się korki na pozostałej trasie, co na pewno zainteresuje tych, którzy na nas czekają.

Prowadzący społecznościowego Mercedesa zostaną też poinformowani, że mijają restaurację, kawiarnię, hotel lub salon masażu, który ich znajomy "lubią" na Facebooku. Wygląda więc na to, że chodzi o połączenie bycia online z usprawnieniem i uprzyjemnieniem podróży, a nasze początkowe wątpliwości były przesadzone i nieobiektywne.

Reklama

Według informacji Reutersa, Facebook będzie na pokładzie każdego Mercedesa zjeżdżającego z linii produkcyjnej już w 2013 roku.

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mercedes | Facebook
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy