Estonia chce mieć cyberoddział

Estonia chce rekrutować specjalistów do tworzonej właśnie cyberarmii. Niewielkie, nadbałtyckie państwo tworzy kadrę komputerowych specjallistów - ochotników, którzy mają bronić komputerowej infrastruktury kraju.

Znany pod nazwą Cyber Defense League oddział ma składać się ze specjalistów IT oraz inżynierów, którzy w czasie wojny będą dowodzeni przez przedstawicieli armii.

Estonia ma dobry powód, by stworzyć tego typu oddział - jako pierwszy kraj w historii padła ofiarą zmasowanego cyberataku. Sprawcami ataku byli Rosjanie, którzy wyrazili swój sprzeciw w kwestii przenoszenia pomników pamięci żołnierzy poległych w czasie II Wojny Światowej.

Źródło: hacking.pl

Reklama

Źródło informacji

hacking.pl
Dowiedz się więcej na temat: cyberbezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy