Czy haker zmienił kurs lecącego samolotu?

Amerykański haker Chris Roberts zeznał agentom FBI, że w latach 2011-2014 kilkanaście razy włamał się do systemów pokładowych samolotów pasażerskich, co umożliwiło mu m.in. przejęcie kontroli na silnikami i zmianę kursu maszyny – czytamy na łamach APTN.

FBI interesowało się poczynaniami Roberts od pewnego czasu, ale prawdziwą burzę i natychmiastową reakcję wywołał jego wpis umieszczony w serwisie społecznościowym Twitter. Haker rzekomo dla zabawy napisał z pokładu samolotu Boeing 737-800 linii United, że włamał się do systemów pokładowych. Zapytał również czy wypuścić pasażerom maski tlenowe. Mężczyzna opuścił samolot w towarzystwie agentów FBI, którzy zabrali go na przesłuchanie i zarekwirowali należący do niego sprzęt elektroniczny - komputer MacBook Pro, iPada, trzy dyski twarde oraz kable.

Reklama

Co ciekawe, Roberts utrzymuje, że w trakcie lotu nie włamywał się do systemów samolotu, a wpis był jedynie żartem. Innego zdania są agenci FBI, którzy na miejscu zajmowanym przez hakera (oraz sąsiednim) znaleźli próby włamania.

Po analizie danych z komputera oraz zeznaniom samego Roberts FBI ustaliło, że haker z powodzeniem włamywał się do systemów pokładowych samolotów Boeing oraz Airbus. Sam rzekomo przyznał, że w latach 2011-2014 dokonał tego od 15 do 20 razy. Zawsze posługiwał się pokładowym systemem rozrywki, z którym łączył się poprzez swojego laptopa i kabel Ethernet. Pewnego razu przejął kontrolę nad systemami zarządzającymi pracą silników i zmusił maszynę do delikatnej zmiany kursu - czytamy na APTN.

Krótko po incydencie z twittem FBI wystosowało oficjalne pismo do linii lotniczych, aby te zwracały szczególną uwagę na próby hakowania samolotów z wykorzystaniem pokładowego systemu rozrywki. Roberts zeznał, że włamania udało mu się dokonać na pokładach samolotów Boeing 737-800, 737-900, 757-200 oraz Airbus A320. Hakerowi wciąż nie postawiono zarzutów.

Próby przejęcia kontroli nad samolotami pasażerskimi są ostatnio bardzo głośnym tematem. Nie tak dawno rządowy raport wskazał na luki w zabezpieczeniach samolotów Boeing oraz Airbus umożliwiające przejęcie kontroli nad kluczowymi systemami poprzez pokładową sieć WiFi.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: haker | samolot pasażerski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy