Atak Grupy Ninja na internet

W okresie świątecznym grupa hakerów o nazwie Ninja dokonała serii włamań na serwisy i strony internetowe.

W maju 2010 świat obiegła wiadomość o ataku na niemieckie forum internetowe carders.cc, którego członkowie handlowali informacjami ze skradzionych kart kredytowych. W efekcie akcji, do sieci internetowej wyciekły dane 5 000 użytkowników forum, ich adresy IP, hasła dostępu i przesyłana korespondencja. Ponad pół roku później sytuacja się powtórzyła - Ninja znów uderzyli, kompromitując kilka serwisów internetowych - w tym ponownie carders.cc.

Szczegóły ataków zostały opisane w "Owned and Exposed"- internetowym magazynie hakerskim. - Przejęliśmy carders.cc (ponowie), ponieważ nie wyciągnęli żadnych wniosków z majowej akcji i nadal zaśmiecali Internet- podsumowali Ninja.

- Wydawać by się mogło, że święta to okres, w którym nawet hakerzy chcą zrobić coś dobrego - stąd atak na forum przestępcze. Nie ma jednak co się łudzić - to uderzenie jest tylko sposobem na osiągnięcie medialnego rozgłosu, a przy okazji obnażenie niskiego poziomu ochrony informacji w internecie - komentuje Łukasz Nowatkowski, ekspert ds. bezpieczeństwa IT z firmy G Data Software.

Reklama

Oprócz carders.cc, Ninja zhakowali także exploit-db.com- stronę prowadzoną przez grupę Offensive Security, profesjonalistów zajmujących się szkoleniami i certyfikacją z zakresu bezpieczeństwa w sieci. Ich reakcja była natychmiastowa. W oświadczeniu napisali: "Nie ma to jak dostać porządnego kopniaka w świąteczny poranek. Zostaliśmy przejęci i zdemaskowani (nawiązanie do tytułu "Owned and Exposed"). Analizujemy atak i podnosimy bezpieczeństwo naszego systemu - na szczęście tym razem nie ucierpiało nic poza naszym ego."

- Jak widać, nikt nie może się czuć w sieci w 100 proc. bezpieczny. Takie wiadomości powinny wzmagać naszą czujność - nie tylko, jeśli jesteśmy administratorami witryny internetowej, ale także zwykłymi użytkownikami Internetu. Pamiętajmy o szczególnej ochronie danych osobowych w sieci - często to właśnie one są dużo atrakcyjniejsze dla cyberprzestępców niż numer naszego konta - podsumowuje Nowakowski.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Internet | cyberbezpieczeństwo | haker
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy