Zagadkowy budynek sprzed 4 tysięcy lat. Nie ma w nim pomieszczeń

W Izraelu archeolodzy odnaleźli wyjątkowy łuk w podziemnym przejściu. Sklepienie wykonane zostało z cegły mułowej i liczy 4 tysiące lat. Problem w tym, że badacze nie mają pojęcia, w jakim celu powstał budynek

Archeolodzy podczas prac w tegorocznym sezonie w Tel Szimron w Dolinie Jezreel w Izraelu odkryli ogromny i niezwykle zagadkowy budynek. Jego ściany mają grubość do czterech metrów, a wewnątrz nie było żadnego pomieszczenia, jakiejkolwiek większej przestrzeni. Znajdowało się jedynie ciasne przejście o szerokości, którą mogła przejść jedna dorosła osoba na raz.

Tel Szimron: Archeolodzy znajdują zagadkowy tunel wykonany z kruchego materiału

Archeolodzy postanowili odkryć, gdzie ów tunel prowadzi. W tym celu usunęli z korytarza wypełniające go osady. W pewnym momencie natrafili na ostry skręt w lewo i ujrzeli monumentalny łuk. Ogromnym zaskoczeniem było to, że mający 4 tysiące lat element architektoniczny, zbudowany z cegły mułowej jest w tak dobrym stanie. Przypomnijmy, że ten materiał nie jest wypalany, a jedynie suszony na słońcu, co sprawia, że jest dość kruchy.

Reklama

Wspólna ekspedycja Wheaton College i Uniwersytetu w Tel Awiwie uznała łuk za rzadkie znalezisko i jeden z nielicznych przykładów tego elementu architektonicznego, który przetrwał tak długo na Bliskim Wschodzie.

- Zamierzam spędzić kilka następnych lat, przekonując moich studentów, że to nie jest archeologia - żartuje w rozmowie z izraelskim portalem Haaretz profesor Daniel Master, archeolog z Wheaton, który współkieruje wykopaliskami. - Nie ma, że znajdujesz ot tak ogromne, nienaruszone korytarze ze sklepieniem, którymi można po prostu przejść.

- Chwilowo brak mi słów - dodaje dr Mario Martin z Tel Awiwu. - To niezwykłe odkrycie w niezwykłym stanie zachowania. Mimo to przeznaczenie łuku i masywnego budynku, w którym się mieści, pozostaje na razie tajemnicą.

Łuk podtrzymuje sufit gdzie korytarz przekształca się w klatkę schodową prowadzącą głębiej pod ziemię, pod ścianę budynku i dalej. Archeolodzy chcieliby usunąć cały materiał, ale na obecnym etapie obawiają się, że zakończyłoby się to spektakularną katastrofą - wszystko mogłoby się zawalić. - Będziemy musieli wykopać się z drugiej strony, aby spróbować dotrzeć z góry do tego, do czego prowadzi to przejście - mówi Master. Niestety prace te mogą ciągnąć się latami, ponieważ korytarz przebiega pod innymi ważnymi ruinami z epoki brązu.

Tel Szimron to stanowisko, które do czasu rozpoczęcia prac archeologicznych w 2017 roku nie cieszyło się dużym zainteresowaniem badaczy. Szimron nie odgrywa w narracji biblijnej nadmiernej roli, mimo że w Księdze Jozuego jest wymieniany jako jeden z podbojów Izraelitów.

Pomimo ograniczonych wzmianek w Biblii, dowody wskazują, że Szimron był ważnym miastem przez większą część pisanej historii. Szczyt jego rozwoju przypadał prawdopodobnie na okres prawie 4000 lat temu, w środkowej epoce brązu, kiedy było to duże miasto kananejskie zajmujące całe wzgórze, otoczone masywnymi wałami obronnymi i zwieńczone obecnie badanym monumentalnym akropolem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Izrael | Archeologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama