W Hiszpanii odkryto niezwykły starożytny pocisk z ołowiu z napisem „Juliusz Cezar”

W południowej Hiszpanii badacze odkopali wyjątkowy ołowiany pocisk do procy z wyrytym imieniem Juliusza Cezara i nazwą iberorzymskiego miasta Ipsca. Co miał oznaczać ten dziwaczny zabieg?

Naukowcy, blisko wsi Montilla w Andaluzji w południowej Hiszpanii, odkryli wyjątkowy artefakt, którym był ołowiowany pocisk do procy. Co ciekawe wyryto na nim imię Juliusza Cezara oraz nazwę starożytnej miejscowości. Badacze wskazują, że jest to pierwszy znany przypadek, gdzie na pocisku udokumentowano inskrypcję Gajusza Juliusza Cezara w skrócie CAES. Jednocześnie jest też to także pierwszy pocisk do procy z wyrytą nazwą miejscowości: Ipsca. 

Proca była powszechnie używaną bronią w starożytnej Grecji i w okresie rzymskim. Wegecjusz, pisarz rzymski w swoim dziele De Re Militari napisał: "Rekruci mają być nauczani sztuki rzucania kamieniami zarówno ręką, jak i procą. Jest tym większy powód, aby poinstruować wszystkie oddziały, bez wyjątku, w tym ćwiczeniu, że proca nie może być uważana za żadne obciążenie i często jest bardzo przydatna, zwłaszcza gdy są zmuszeni do walki w miejscach kamienistych, do obrony góry lub wzniesienia, lub do odparcia wroga podczas ataku na zamek, lub miasto".

Reklama

Wyjątkowy starożytny pocisk do procy

Archeolodzy sugerują, że odnaleziony starożytny ołowiany pocisk pochodzi z czasów, kiedy w Hiszpanii miała miejsce wojna domowa między Cezarem a Pompejuszem (lata 49-45 p.n.e.). Sam artefakt ma kształt żołędzia z zaostrzonymi końcami. Jego długość wynosi 4,5 cm, przy szerokości 2 cm i wysokości 1,7 cm. Z kolei jego waga to nieco ponad 71 gramów. Właśnie na tym malutkim pocisku wyryto napis: IPSCA ve CAES.

Badacze sądzą, że napis może dowodzić tego, że region Ipsca był sprzymierzony z frakcją Cezara. Pocisk może także wskazywać prawdopodobne miejsce wielkiej bitwy pod Mundą, której lokalizacja była od dawna przedmiotem dyskusji. Okolice wsi Montilii są obecnie jednym z głównych kandydatów.

Bitwa pod Mundą była ostatnią bitwą we wspomnianej wojnie domowej. W sumie w bitwie brało udział około 110 tys. żołnierzy. Po stronie Cezara stało około 40 tys. żołnierzy, z kolei po stronie Pompejusza było aż 70 tys. ludzi. Mimo wielkiej różnicy w sile armii bitwę wygrał Juliusz Cezar - jego armia odniosła stosunkowo niewielkie straty (około 1 tys. poległych), z kolei w armii Pompejusza było już około 31 tys. poległych.

Juliusz Cezar wrócił do Rzymu już jako dyktator. Władca stwierdził później, że wiele razy walczył o zwycięstwo, lecz pod Mundą walczył o swoje życie.

Pierwsze napisy na ołowianych pociskach do procy pojawiły się w V wieku p.n.e. w Grecji. Do ich produkcji wykorzystywano specjalne nacinane gliniane formy. Zazwyczaj inskrypcje były imieniem i nazwiskiem twórcy, dowódcy wojskowego, legionu, czy miejsca, do którego miały zostać przetransportowane.

Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym Zephyrus.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Archeologia | historia | Hiszpania | starożytność | Rzym
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy