Przy mumii odkryto tajemniczy papirus zapisany wersami z Księgi Umarłych

Archeolodzy w Egipcie odkryli starożytne cmentarzysko. Przy jednej z licznych mumii odnaleziono papirus o długości kilkunastu metrów, który zawiera fragmenty legendarnej egipskiej Księgi Umarłych.

Naukowcy prowadzili badania archeologiczne na nekropolii Tuna el Gebel, która była miejscem spoczynku kapłanów i wyższych urzędników w okresie Nowego Państwa (XVI-XI  wiek p.n.e.).

Jak napisało egipskie Ministerstwo Turystyki i Starożytności w oświadczeniu, nowoodkryte cmentarzysko zawierało "setki znalezisk archeologicznych, w tym amulety, ozdoby oraz kamienne i drewniane trumny zawierające mumie". 

Archeolodzy odszyfrowali do tej pory, że w jednej trumnie leżała "Jahuti", która nosiła tytuł "nadzorczyni byków Świątyni Amona", a w kolejnej znajdowała się "Nani" świątynna muzykantka. Badania ujawniły także, że na starożytnym cmentarzu leży również "Ta-de-lska", która była córką "Eret Haru", arcykapłana bóstwa Djehuti.

Reklama

Ministerstwo dodaje, że kształt drewnianych trumien został dostosowany do kształtu mumii. Drewniane sarkofagi są ponadto wygrawerowane i pomalowane.

Tajemniczy starożytny papirus zawierający wersety Księgi Umarłych

W trakcie prac archeolodzy odnaleźli niezwykły papirus, który zawiera odniesienia do Księgi Umarłych. Okazało się, że ma 13-15 metrów długości (dokładna długość zostanie ustalona w laboratorium) i jest w dobrym stanie. Jednakże egiptolodzy nie zdradzili, jakie fragmenty legendarnej Księgi zostały zawarte w papirusie.

Nie wiadomo także, kto został pochowany wraz z papirusem, nie pokazano także jego zdjęć. Ponadto członkowie zespołu naukowego nie odpowiedzieli na prośby o komentarz. Stwierdzono jedynie, że odnalezienie kopii zaklęć jest "bardzo rzadkie". Jak stwierdził egiptolog Foy Scalf z Uniwersytetu w Chicago: - Bez zdjęć trudno powiedzieć coś więcej, a zwyczajowo czeka się na jakąś formę oficjalnej publikacji, aby wyrobić sobie solidną ocenę.

Dyrektor generalna Muzeum Roemere i Pelizaeusa w Niemczech powiedziała dla LiveScience: "Jeśli papirus jest tak długi i dobrze zachowany, to z pewnością jest to wspaniałe i interesujące znalezisko".

Jak podają naukowcy, Księga Umarłych tak naprawdę nie była księgą, lecz zbiorem specjalnych zaklęć, które miały pomóc duszom zmarłych w poruszaniu się w życiu w zaświatach. Zmarły zostawał "wyposażony" we frazy, które miały pokonywać tajemnicze istoty zamieszkujące podziemia i które nie pozwalały przejść dalej.

Formuły nie miały jednolitej struktury, narracji, czy porządku, dzięki czemu można było je łączyć i modyfikować. Badacze zauważają, że do tej pory nie odkryto grobu z kompletnym zbiorem inkantacji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Archeologia | starożytny Egipt | mumie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama