Sway - trójkołowe, elektryczne cacko

Większość dotychczas prezentowanych pojazdów elektrycznych to propozycje utylitarnych maszyn, których zadaniem jest jak najbardziej efektywny, tani i ekologiczny transport. Po latach badań firma Sway Motorsports pokazała jednak trójkołowiec, który wydaje się stworzony do innego celu.

Trójkołowe pojazdy elektryczne nie są nowością, wystarczy wspomnieć choćby szybki ZAP Alias czy futurystyczny Aptera o kroplowatym kształcie. Sway opracowywany był z nieco mniej ambitnymi zamiarami - jest pobocznym projektem, któremu swój wolny czas poświęcił Joe Wilcox - były pracownik NASA i MIT.

Sway jest jeszcze daleki od wersji produkcyjnej. Rynkowy debiut zapowiadany jest na 2013 rok. Zasięg wersji prototypowej wynosi obecnie około 16 kilometrów, a w wersji produkcyjnej ma wzrosnąć niemal dwukrotnie. Sway waży 104 kilogramy, a napędzane tylne koło może rozpędzić go do 64 km/h. Producent nie podaje jaki dystans można pokonać z maksymalną prędkością.

Parametry, nawet jak na prototyp, wydają się mocno przeciętne, jednak to nie one mają być głównym atutem pojazdu. Unikatową cechą Swaya jest środek ciężkości, umieszczony najniżej, jak to tylko możliwe. W założeniu ma to łączyć frajdę, jaką daje jazda motocyklem z bezpieczeństwem dziecięcego trójkołowca, którego mimo starań po prostu nie da się przewrócić - można przechylać pojazd bez utraty kontaktu z podłożem któregokolwiek z trzech kół. Wygląda to podobnie, jak podczas jazdy napędzanym siłą mięśni trójkołowcem Trikke.

Reklama

Cena Sway'a nie jest jeszcze znana. Jeśli będzie wystarczająco niska, pojazd może okazać się doskonałą zabawką, dzięki której przyjemność z jazdy będzie tym większa, im więcej napotkamy po drodze ostrych zakrętów. Poniżej znajdziecie wspomniane wideo z prezentacją trójkołowca.

Łukasz Michalik

http://gadzetomania.pl

Gadżetomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: motor | skuter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy