SeaOrbiter - powstanie marzenie Juliusza Verne'a

SeaOrbiter to oryginalny koncept statku badawczego, który powstał 12 lat temu. Teraz nic nie stoi na przeszkodzie, by ów twór zacząć budować.

O planach konstrukcji SeaOrbitera sporo mówiło się już 6 lat temu. Wtedy datę budowy oceanicznej stacji badawczej określano lakonicznie - "w niedalekiej przyszłości". Twórca projektu, słynny francuski architekt Jacques Rougerie, wreszcie zebrał potrzebne fundusze, aby budowa statku mogła ruszyć.

Gdy SeaOrbiter powstanie, będzie największą na świecie pionową jednostką pływającą. Statek będzie zaawansowanym technologicznie laboratorium badawczym, pozwalającym na stałą obserwację podwodnego świata przyrody. Specyficzna konstrukcja SeaOrbitera sprawia, że nie można nazwać go klasycznym statkiem, ale też nie można użyć w stosunku do niego nazwy łódź podwodna.

Reklama

SeaOrbiter będzie mierzyć ponad 60 m wysokości, choć nad powierzchnią wody będzie widoczna jedynie jego połowa. Druga, stale zanurzona część, wyposażona będzie w specjalną platformę do obserwacji fauny i flory świata podwodnego. Statek nie będzie demonem szybkości, a przez większość czasu ma wręcz się nie poruszać.

Większość elektroniki pokładowej SeaOrbitera będzie zasilana energią uzyskaną z ruchu fal morskich, wiatru i promieniami słonecznymi. Nie zabraknie także generatorów napędzanych biopaliwem. Wszystko to ma podkreślać ekologiczny charakter statku.

Budowa SeaOrbitera ma kosztować 43 mln dol., a jej start jest planowany na październik.

Tak prezentować ma się SeaOrbiter:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: łódź podwodna | statek | stacja badawcza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy