Rapiro – robot z Raspberry Pi na pokładzie

Dobrze mieć w domu jakieś zwierzątko. Może coś bardziej technicznego, co godnie zastąpiłoby popularne przed laty tamagotchi? Poznajcie Rapiro – humanoidalnego robota, działającego pod kontrolą Raspberry Pi.

Raspberry Pi okazał się przebojem, którego sukces przerósł oczekiwania twórców - wystarczy wspomnieć gigantyczne zainteresowanie, które przełożyło się na niedostępność przyjmującego zamówienia sklepu internetowego czy długie oczekiwanie na własny egzemplarz, spowodowane wykupywaniem na pniu kolejnych partii tych urządzeń.

Pomysłów na zastosowanie tego sprzętu pojawiło się bez liku, od budowania na jego podstawie amatorskich aparatów fotograficznych, po domowe serwery, NAS-y, szafy grające, sterowniki do bram garażowych, wyposażenie sond kosmicznych czy nawet namiastki superkomputerów - studenci z Uniwersytetu w Southampton połączyli w tym celu 64 egzemplarze Raspberry Pi, umieszczając je w obudowie zbudowanej z klocków Lego. Krótko mówiąc zastosowania Raspberry Pi ogranicza tylko ludzka wyobraźnia.

Przykładem ciekawej zabawki, stworzonej z wykorzystaniem tej platformy jest robot Rapiro, zaprojektowany przez Shota Ishiwatari. Pomysłodawca stworzył obudowę tego miniaturowego, humanoidalnego robota za pomocą drukarki 3D a wewnątrz przewidział miejsce na zasilanie w postaci czterech baterii AA i umieścił 12 serwomotorów odpowiadających za ruchy Rapiro.

Dzięki nim robot potrafi nie tylko chodzić, ale może również chwytać różne przedmioty, a projekt przewiduje m.in. doinstalowanie modułu kamery, dzięki czemu robot może pełnić np. rolę strażnika, patrolującego kolejne pomieszczenia pod nieobecność domowników. Ze względu na użytą platformę, sam robot jest właściwie tylko początkiem zabawy, a funkcja, do której zostanie użyty to tak naprawdę efekt kreatywności użytkowników.

Twórca projektu podpowiada kilka zastosowań: z dołączonym modułem WiFi czy Bluetooth Rapiro może być kontrolowany za pomocą smartfona czy np. pada. Robot może również pełnić funkcję sekretarki, informując o nowych tweetach czy statusach na Facebooku, z dołączonym mikrofonem może reagować na głos, a z modułem podczerwieni służyć jako pilot zdalnego sterowania np. dla telewizora czy klimatyzacji. Może również zostać wyposażony w czujnik, określający odległość od różnych przedmiotów, a możliwości rozbudowy zwiększają złącza USB i RJ-46 umieszczone w głowie robota. W gruncie rzeczy Rapiro będzie zatem tym, czym jego właściciel chce, by był.

Reklama

Warte podkreślenia jest ogromne powodzenie, jakim cieszy się ten projekt na Kickstarterze. Za zestaw, składający się z kompletu plastikowych części, serwomotorów, panelu LED i niezbętnych przewodów trzeba zapłacić 199 funtów, czyli nieco ponad tysiąc złotych. Wymagana kwota - 20 tys. funtów została osiągnięta zaledwie pod dwóch dniach i nadal szybko rośnie, a do końca zbiórki pozostało jeszcze 57 dni!

Co istotne, choć twórca robota rozpoczął na Kickstarterze zbiórkę na realizację swojego projektu, postanowił zarazem umieścić w sieci plany obudowy, dzięki czemu potencjalni nabywcy będą mogli przystosować wygląd Rapiro do własnych potrzeb.

Łukasz Michalik

gadżetomania.pl

Gadżetomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: raspberry Pi | Robot | Kickstarter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy