NASA zbombardowała Księżyc

Prowadzona przez NASA misja badawcza LCROSS zakończyła się sukcesem. Specjalny próbnik wybił w rejonie południowego bieguna Księżyca krater, w którym, być może, uda się odnaleźć zamrożoną wodę.

Krytyczna faza operacji zakończyła się około godziny 13.34 czasu polskiego. Najpierw w powierzchnię Księżyca uderzył jeden z członów rakiety Centaur. Wybił on w Księżycu krater o średnicy ok. 20 i głębokości ok. 5 metrów, z powierzchni uniósł się pył, który został poddany analizie przez przyrządy badawcze sondy S-S/C.

Sama S-S/C również roztrzaskała się o Księżyc (było to zaplanowany element misji), ale zebrane przez nią dane zostały wcześniej przesłane na Ziemię i teraz będą analizowane przez naukowców z NASA. Celem misji LCROSS jest poszukiwanie zamrożonej wody w rejonie południowego bieguna naszego naturalnego satelity. Szczegółowym badaniom poddany został krater Cabeus. Jest on dla naukowców interesujący ze względu na swoje położenie - krater stale znajduje się w cieniu, wobec czego może się w nim znajdować lód. Odkrycie wody na Księżycu może mieć ogromne znaczenie dla planów budowy na Srebrnym Globie stałej bazy naukowej.

Poniżej prezentujemy nagranie przedstawiające przebieg misji LCROSS. Sam moment uderzenia nie był widoczny gołym okiem. Efekty kolizji zarejestrował jednak spektrometr pracujący w podczerwieni.

Reklama

AN

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: księżyce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama