Marsjański zegarek zamiast wyprawy na Marsa

Cyrus Klepcys wypuszcza na rynek bardzo oryginalny model zegarka. Mógłby okazać się świetnym prezentem dla miłośników kosmicznych wypraw. Dlaczego?

W rogu tarczy zegarka znajduje się miniaturka obracającej się Czerwonej Planety. Obrót trwa 24 godziny, 37 minuty i 22 sekundy - jak w pierwowzorze - ale na szczęście wskazówki zegara podążają za ziemską dobą.

Czasomierz ma też wiele czerwonych akcentów, by oddawać klimat Marsa. Szczególna atrakcją jest umieszczone na tarczy zdjęcia "marsjańskiej twarzy" - wykonanego przez sondę Viking 1 w 1976 roku. Znajduje się na nim szczególne ukształtowanie powierzchni Czerwonej Planety.

Marka Cyrus zamierza wprowadzić na rynek tylko 66 sztuk tego modelu i żadna nie będzie tania.

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: zegarek | Mars
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy