Egzoszkielet pomógł sparaliżowanej ukończyć maraton

Claire Lomas, sparaliżowana mieszkanka Leicestershire, ukończyła londyński maraton. Tę na pozór niemożliwą do wykonania czynność umożliwił jej ReWalk - mechaniczny, zewnętrzny szkielet.

Brytyjka uszkodziła rdzeń kręgowy w 2007 roku. Od tamtego czasu jest sparaliżowana od klatki piersiowej w dół. To tragiczne w skutkach zdarzenie nie przeszkodziło jej w ukończeniu maratonu. Wyczyn nie byłby jednak możliwy, gdyby nie swego rodzaju mechaniczny szkielet opracowany przez izraelską firmę Argo Medical Technologies. Jest on wyposażony w czujniki ruchu, akumulatory oraz system komputerowy. Umożliwia sparaliżowanym osobom stanie, chodzenie, wspinanie i poruszanie się po schodach.

Zwycięzca londyńskiego maratonu przebiegł wyznaczony dystans w czasie 2:04:44. Claire Lomas potrzebowała na to znacznie więcej czasu - w sumie 17 dni. Przerwy były wymuszone potrzebą odpoczynku uczestniczki i naładowania baterii egzoszkieletu. Nie wywalczyła żadnego medalu, ponieważ regulamin zakłada ukończenie maratonu w tym samym dniu. Swoim wysiłkiem zdobyła jednak fundusze na badania uszkodzeń rdzenia kręgowego. Do tej pory udało się jej zgromadzić przeszło 200 tys. dol.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: szkielet | Egzoszkielet | maraton | Medycyna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama