Drony będą chronić lasy deszczowe Amazonii

Już niebawem drony mogą być wykorzystywane do walki z nielegalną wycinką lasów deszczowych Amazonii.

Grupa ekologów z peruwiańskiej organizacji Amazon Basin Conservation Association używa drona do monitorowania nielegalnej wycinki lasów tropikalnych. Warte 5000 dol. "latające skrzydło" opracowane przez Maxa Messingera, studenta z Wake Forest University, jest zbudowane z lekkiej pianki o długości 1 m. Urządzenie ma autopilota i aparat Canon.

Kiedy dron znajdzie się nad podejrzanym miejscem, wznosi się na wysokość blisko 15 km i nadlatując po cichu zbiera dowody nielegalnej działalności. Gadżet został już przetestowany w warunkach polowych. Przy jego pomocy udało się przeskanować ogromne połacie lasu o powierzchni niemal 1500 km2.

Dron podczas testów spisał się wzorowo. Udało mu się wykryć kilka kopalń i miejsc nielegalnej wycinki. Naukowcy przekonują, że można będzie go wykorzystać także do innych, stricte naukowych celów.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony | Amazonia | lasy deszczowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy