Bielizna z drukarki 3D - wygodniejsza, tańsza, mniej seksowna?

Bielizna z drukarki 3D? To jest możliwe dzięki brytyjskiej firmie Tamicare, a cały proces produkcyjny trwa zaledwie 3 sekundy!

Bielizna z drukarki brzmi jak pomysł z filmu science fiction, ale jest jak najbardziej realna. Za pomocą specjalnego sprayu kolejne warstwy lateksu i bawełny są na siebie nanoszone, w efekcie czego powstaje pełnoprawny produkt.

Operator drukarki jest w stanie kontrolować jak gęsty ma być materiał, dzięki czemu tworzenie zarówno cienkich, siateczkowych, jak i grubszych tkanin nie stanowi problemu. Do tworzywa można dodać również teflon i silikon, w efekcie uzyskując bieliznę o zupełnie nowych właściwościach.

W związku z tym, że na wydrukowanych majtkach nie ma żadnych szwów, tak skrojona bielizna jest bardzo wygodna w użyciu.

Brytyjska firma zainteresowała swoim projektem wielkich amerykańskich producentów bielizny, na czele z Victoria's Secret. Sam proces wytwarzania bielizny z drukarki 3D jest w pełni zautomatyzowany, szybszy (w ciągu roku można stworzyć 10 mln par bielizny) oraz tańszy.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bielizna | Druk 3D | Victoria's Secret | Drukarka 3D
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy