Rozmiar monitora a jego rozdzielczość

Większość kupujących monitory zna podstawowe ich parametry widziane gołym okiem - przekątną i rozdzielczość. Niestety prawie nikt nie zastanawia się jak one ze sobą współgrają. Tymczasem ta zależność ma znaczący wpływ na komfort użytkowania.

Przekątna monitora

Przekątna opisuje rozmiar monitora. Większość modeli dostępnych na rynku ma proporcje boków 16:9 więc posługując się twierdzeniem Pitagorasa i znając długość przekątnej można obliczyć długości boków, a co za tym idzie także rozmiar monitora. Aktualnie popularne rozmiary (czyli długości przekątnych) to 22 cale, 23, 24, 27, 32 i 40. Występują też wielkości pośrednie jak 21,5, 23,5, 25, 28, 31,5. Monitor o przekątnej 40 cali to już praktycznie telewizor i praca z takim nie zawsze jest przyjemna - siedzimy bardzo blisko ogromnej świecącej tafli. Oczywiście na rynku są monitory o innych proporcjach boków: 21:9 i 32:9. Są to modele znacznie mniej popularne a opisywane zależności są prawdziwe także w ich wypadku.

Reklama

Rozdzielczość

Kolejnym istotnym parametrem jest tzw. natywna rozdzielczość monitora. Rozdzielczość to liczba punktów (pikseli) obrazu podawana jako iloczyn np. 1920x1080. To rozmiar tego, co widzimy na monitorze. W czasach monitorów kineskopowych wyświetlany obraz mógł mieć różne rozdzielczości i większość z nich wyglądała dobrze. Ekrany LCD nie radzą sobie jednak z rozdzielczościami innymi niż ta, która odpowiada fizycznej liczbie pikseli, z których zbudowany jest wyświetlacz. Dlatego w zdecydowanej większości wypadków używa się ich wyłącznie z jedną - natywną - rozdzielczością. Obecnie najpopularniejszą rozdzielczością jest Full HD - czyli 1920x1080, wyższe to 2,7K (QHD) -2560x1440, oraz 4K czyli 3840x2160.

Niestety, mało kto zauważa i robi praktyczny użytek z faktu, że rozmiar i rozdzielczość monitora powinny być ze sobą zgrane. Jeżeli nie są, cierpi na tym bardzo komfort pracy.

W wszystkich zagadnieniach związanych z rozdzielczością istnieje pojęcie dpi (dots per inch - punkty na cal) określające zagęszczenie punktów. Przykładowo przyjmuje się, że druk dobrej jakości ma rozdzielczość 300 dpi. Parametr ten pod nazwami lpi, cpi używany jest w drukarkach, skanerach smartfonach. Niestety niemal nikt nie stosuje w praktyce tego do ekranów monitorów, a tutaj parametr ten także ma zastosowanie.

Przyjrzyjmy się najpopularniejszej rozdzielczości 1920x1080 w monitorze o przekątnej ekranu 23-24 cale. Zagęszczenie pikseli jest tutaj na poziomie 92-96 dpi. Przyjmijmy je za wzorcowe, bo zapewnia dobrą jakość obrazu i jednocześnie komfort pracy. Jeżeli wybierzemy mniejszy monitor - 22 cale - dpi wzrośnie do 100, co oznacza, że elementy na pulpicie będą mniejsze. Dla osób z gorszym wzrokiem oznacza to mniej komfortową pracę lub konieczność korzystania z okularów.

Jeżeli przy rozdzielczości Full HD wybierzemy ekran 27 calowy to dpi spadnie do 82. Niektórzy będą zachwyceni dużymi i wyraźnymi elementami, inni mogą narzekać na zbyt duże piksele. To kwestia indywidualnych preferencji.

Jeżeli wybierzemy większą rozdzielczość - 2,7K i monitor 27-calowy to otrzymamy dpi w granicach 110 dpi - to przy normalnym wzroku jest granica komfortu. Zastosowanie rozdzielczości 4K na 27 calach daje dpi 164 co jest akceptowalne wyłącznie przez osoby z sokolim wzrokiem. W skrajnym wypadku w monitorze 27-calowym o rozdzielczości 5K (5120x2880) dpi przekracza 200. To monitor dla tych, którzy potrzebują bardzo wysokiej szczegółowości obrazu np. przy projektach CAD, ale nie pracują na co dzień z dużymi ilościami tekstu.

Aby utrzymać dpi na komfortowym poziomie zbliżonym do 95 przy rozdzielczości QHD należy sięgnąć po monitor o przekątnej 32 cali. Natomiast jeżeli chcemy względnie wygodnie pracować z 4K, to minimalnym rozmiarem jest 40 cali, bo wówczas otrzymujemy 110 dpi. Ze względu jednak na to, że tak wielki monitor może sprawiać użytkownikowi dyskomfort dobrym rozwiązaniem może też okazać się model 32-calowy.

Jak widać duża rozdzielczość powinna iść w parze z dużym rozmiarem monitora, inaczej elementy wyświetlane na ekranie będą tak małe, że nie będziemy w stanie ich wyraźnie zobaczyć. Dlatego wybierając nowy monitor warto dokładnie zastanowić się jaka rozdzielczość i dpi nam odpowiada i do tych parametrów dobrać rozmiar monitora.

Wyjątek

Warto jednak wspomnieć, że od opisanej zasady jest jeden wyjątek. Powyższe rozważania dotyczą pracy z tekstem, arkuszami kalkulacyjnymi, aplikacjami graficznymi, CAD itp. Natomiast w grach nawet spore odstępstwa od wzorcowej wartości dpi (90-100) nie wyglądają źle. W zdecydowanej większości gier obraz Full HD będzie równie dobrze wyglądał na ekranie 32 calowym jak i 4K na 27-calowym.

Trzeba też poruszyć analogiczną kwestię dotycząca ekranów smartfonów - w końcu tam mamy praktycznie takie same rozdzielczości jak w monitorach, a rozmiary nie przekraczają 6 cali, co daje zawrotną wartość 370 dpi. Pomimo takich wartości ekrany smartfonów są czytelne. Dlaczego więc nie można analogicznie zwiększyć rozdzielczości monitora? Problem leży w systemie operacyjnym. Android i iOS bardzo dobrze skalują się graficznie, choć też mają swoje ograniczenia - wystarczy za bardzo zwiększyć czcionkę systemową aby zobaczyć jak teksty przestają się mieścić w przeznaczonych dla nich ramkach. W wypadku Windows sytuacja wygląda o wiele gorzej - zakres akceptowalnego skalowania jest bardzo niewielki, a w wypadku niektórych aplikacji - praktycznie żaden. Poziom skalowalności interfejsu systemów mobilnych jest w wypadku Windows nieosiągalny. Dlatego właśnie na użytkowniku spoczywa konieczność dokonania optymalnego wybrania monitora, co dzięki temu poradnikowi powinno być teraz znacznie prostsze.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: rozdzielczość | iiyama | komputery | gry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy