Koniec ściągania MP3
Po niecałym roku działalności zamknięto brytyjski serwis muzyczny Datz Music Lounge. Przedsiębiorstwo, które oprócz tradycyjnego pobierania plików umożliwiało także zryczałtowany (99 funtów) dostęp do muzyki w formacie MP3, zostało najwyraźniej postawione w stan upadłości.
Obydwie usługi zniknęły z Internetu. Powodem jest najprawdopodobniej upadłość spółki matki. Według doniesień brytyjskich mediów Datz nie był w stanie regulować należności względem branży muzycznej. Datz uruchomił Music Lounge przed świętami Bożego Narodzenia w 2008 roku, planując początkowo pozyskanie 100 000 klientów. Za jednorazową opłatą w wysokości 99 funtów użytkownik uzyskiwał dostęp do 1,5 miliona utworów należących do takich wytwórni jak Warner i EMI, a także do wytwórni niezależnych (tzw. independent record labels). Dostęp do zasobów był realizowany za pośrednictwem specjalnej aplikacji, a transmisja danych zabezpieczana przez klucz USB.
W ostatnich tygodniach usługodawca zaprzestał sprzedaży. Strony WWW są nieczynne, niemożliwe jest też pobieranie plików z muzyką. Pierwsze oznaki problemów zostały zauważone przez klientów w sierpniu, kiedy nagle zniknął repertuar Warnera, a także licznych wytwórni niezależnych.
Jednak los Datza był najwyraźniej przesądzony już wcześniej. Właściciel serwisu - Comment Retail Service - był operatorem komórkowym świadczącym usługi dla sieci handlowych, do jego klientów należał m.in. Woolworth. Firma poważnie odczuła skutki bankructwa tej brytyjskiej sieci handlowej i już w listopadzie 2008 roku musiała ogłosić upadłość.
Jej szef Michael Richardson uważa, że serwis o takim profilu ma potencjał rozwojowy i jednocześnie wyklucza możliwość sprzedaży Music Lounge. W wypowiedzi dla brytyjskiego czasopisma "Music Week" stwierdził on, że duże firmy, np. Nokia czy Microsoft, mogłyby poprowadzić taki projekt z większym sukcesem. "Niestety, kilku szaraków z Oxfordshire nie ma takiej siły przebicia".
