Dziwna polityka marketingowa pogrzebie format Blu-ray?

Odtwarzaczy na rynku coraz więcej, filmów również, ale ceny ciągle stoją w miejscu. Czy to dobra droga na zdobycie klientów? Najnowsze badania pokazują, że niekoniecznie.

Wydawać się może, że DVD też miało trudne początki. Ale w przypadku Blu-ray sprawa wygląda nieco inaczej - ten format obecny jest na rynku już parę lat, a wygląda na to, że ciągle większą popularnością cieszą się filmy na DVD. Wątpliwości zdają się mieć również firmy z branży. W Wielkiej Brytanii zostało ostatnio przeprowadzone badanie, które potwierdza obawy, że Blu-ray na razie nie odniósł żadnego sukcesu.

Pytania o Blu-ray zadano grupie 1400 osób. Pierwsza, kluczowa informacja uzyskana w trakcie badania to ta, że 81 proc. ludzi nie ma nawet odtwarzacza Blu-ray! Co jeszcze gorsze, aż 39 proc. badanych uważa, że tak naprawdę nie ma żadnej różnicy w jakości filmów na Blu-ray oraz DVD! W przypadku wprowadzania DVD raczej nikt nie miał wątpliwości, że jakość jest zdecydowanie lepsza niż na VHS...

Reklama

Różnica w jakości, której właściwie nie widać nie jest więc warta ceny, jaką trzeba zapłacić za filmy na Blu-ray. W badaniu okazało się również, że 19 proc. osób które kupiły odtwarzacz, w swej kolekcji ma średnio... 3 płyty. Powód? Oczywiście zbyt wysoka cena. A zwracam uwagę na to, że badanie było przeprowadzone na Wyspach brytyjskich, na których ceny filmów są dużo niższe niz w Polsce.

Konkluzja nasuwa się więc sama - do czasu, aż Blu-raye nie stanieją, większość po prostu ich nie kupi, ponieważ poprawa jakości w stosunku do DVD nie jest warta aż takiej ceny. Może właśnie to jest sposób na normalne ceny płyt? Więcej tego typu badań?

Marcin Honkisz

http://gadzetomania.pl

Gadżetomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: blu-ray
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy