Dokąd zmierza Microsoft?

Microsoft wchodzi w internetową reklamę. Tymczasem analitycy krytykują kolejne kroki giganta z Redmond, namawiając go do skupienia się na tym co najważniejsze - oprogramowaniu.

Twórcy Windowsa właśnie nabyli prawa do AdECN, spółki zajmującej się reklamą w internecie. Redmond, niczym Google i jego rywale, planuje skupić się na rynku reklamy online. Takie odejście od "core business", jakim zawsze było dla Microsoft oprogramowanie, nie podoba się wszystkim.

Podczas otwartej debaty z analitykami, Steve Ballmer, dyrektor zarządzający Microsoft, bronił koncepcji firmy. Według niego wypuszczenie na rynek Zune oraz marki Xbox było dobrym krokiem, a koncern dzięki temu zdobył nowych klientów.

Liczby są o wiele mniej litościwe - Zune sprzedał się raptem w ponad milionie egzemplarzy, zainteresowanie Xboksem powoli maleje, a awaryjność tej konsoli będzie kosztowała Microsoft ponad miliard dolarów w postaci rozbudowanego serwisu gwarancyjnego. Po głębszej analizie, słowa Ballmera wydają się mniej trafne.

Reklama

Roczny przychód giganta z Redmond wyniósł 51,1 mld dolarów, a przychody w ostatnim kwartale wyniosły 13,37 mld dolarów. Okazało się jednak, że sprzedaż Visty była mniejsza niż przypuszczano, także konkurenci Microsoft w postaci Apple radzą sobie coraz lepiej. Może się okazać, że pomysł wejścia na inne segmenty rynku będzie dla Microsoft ratunkiem. Albo początkiem problemów.

ŁK

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Redmond | Microsoft
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy