Blu-ray wygrał bitwę, nie wojnę

Dla Davida Mercera, głównego analityka firmy Strategy Analitycs, wojna formatów jeszcze się nie skończyła. Jego zdaniem Blu-ray, pokonując HD DVD, przeszedł jedynie pierwszy poważny test.

Jak twierdzi Mercer, głównym przeciwnikiem jest tradycyjny DVD. Format ten używany jest w setkach milionów gospodarstw domowych na całym świecie.

Analityk uważa, że zwolennicy Blu-ray będą mogli mówić o sukcesie, jeśli uda im się przekonać miliony właścicieli DVD do przejścia na nowy format. Trzeba w jakiś sposób spowodować, by osoby te zechciały wydać pieniądze na nowszy, droższy sprzęt tylko po to, by uzyskać lepszą jakość obrazu. Jednak to nie wszystko.

Producenci treści na nośnikach będą musieli też spowodować, by klienci kupowali płyty, a nie korzystali z treści pobieranych za pośrednictwem internetu z takich serwisów jak iTunes czy Xbox Live. Ci użytkownicy, którzy nie będą widzieli zasadniczej różnicy pomiędzy jakością obrazu DVD czy też pobieranego za pomocą sieci lub kupowanego na nośniku formatu Blu-ray, mogą nie zechcieć wydawać dodatkowych pieniędzy.

Reklama

Strategy Analytics uważa, że teraz wszyscy gracze na rynku Blu-ray powinni zjednoczyć siły i przeprowadzić dużą kampanię reklamową, której celem będzie przekonanie konsumentów do korzystania z formatu wysokiej rozdzielczości. Nie wystarczy jednak promować tylko czytników czy nagrywarek. Należy też namawiać konsumentów do kupna telewizorów pracujących w standarcie HDTV. Bez nich bowiem klienci nie zobaczą żadnej różnicy pomiędzy DVD i Blu-ray.

Zdaniem przedstawiciele Strategy Analytics, jeśli przemysłowi uda się przekonać klientów do Blu-ray to do roku 2012 zostanie sprzedanych ponad 100 milionów samodzielnych odtwarzaczy Blu-ray.

Mariusz Błoński

kopalniawiedzy.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy