5 kroków, jak odpowiednio dobrać uchwyt TV

Ceny dużych telewizorów sukcesywnie spadają, co cieszy wszystkich miłośników elektronicznej rozrywki. Gorzej, gdy spadają telewizory ze względu na nieprawidłowy uchwyt...

Zalety uchwytów TV są powszechnie znane. Sprowadzają się zwykle do dwóch argumentów: estetycznego i funkcjonalnego. Ekran wiszący na ścianie po prostu ładnie się prezentuje. Zwłaszcza, gdy korzystamy ze specjalnych podświetleń, które wieczorami nadają kącikowi TV wiele uroku. Z drugiej strony, ściana zastępuje szafkę telewizyjną, która dzięki temu nie musi być duża nawet, gdy stoi pod 60-calowym kolosem. Wystarczy wówczas niewielki mebel na odtwarzacz DVD, dekoder i ulubione płyty. Jednak najpierw trzeba kupić właściwy uchwyt TV. W tym celu wystarczy wykonać 5 prostych kroków.

Reklama

Krok 1, czyli wasza wysokość

Pierwsze pytanie, jakie powinniśmy sobie zadać przy doborze uchwytu TV, brzmi: na jakiej wysokości chcę powiesić ekran? Według specjalistów Hama - niemieckiego producenta uchwytów - nie istnieje reguła, zgodnie z którą telewizor zawsze powinien być przymocowany wysoko. W niewielkich pomieszczeniach wręcz przeciwnie - lepiej, żeby wisiał na wysokości oczu. Dzięki temu unikamy syndromu pierwszego rzędu w kinie, a więc oglądania obrazu z zadartą głową. Niewątpliwą zaletą niskiego położenia ekranu jest możliwość wykorzystania uchwytów statycznych. Choć nie pozwalają na regulację nachylenia ekranu, to są zwykle niedrogie, a wersje typu slim utrzymują ekrany wyjątkowo blisko ściany.

Jednym z przykładów są uchwyty Thomsona dla ekranów LED, w przypadku których odległość obudowy TV od ściany nie przekracza 1,5 cm. Korzystne parametry mają także uchwyty z serii Slim, które utrzymują zestaw TV w odległości maks. 2,5 cm od ściany. Dodatkowo wyposażone są we wbudowaną poziomicę, która ułatwia poprawne zamocowanie sprzętu. Ceny tego typu markowych uchwytów do większych telewizorów wahają się w przedziale od 100 do 200 zł.

W dużych salonach, w których widzowie siedzą w dalszej odległości od ekranu, warto powiesić sprzęt nieco wyżej. Wówczas szczególnie dobrze sprawdzą się uchwyty ruchome, które umożliwiają przesuwanie telewizora w górę lub do dołu. Jeśli siedzimy daleko od zestawu TV, kąt nachylenia może być niewielki, ale po przysunięciu się do ekranu (może to dotyczyć np. dzieci leżących na dywanie), przechył można zwiększyć.

Ekskluzywne uchwyty tego typu pozwalają na zdalną regulację nachylenia za pomocą pilota. Jedną z tego typu propozycji dla "leniwych" jest model OMB RemoteTilt z elektroniczną regulacją w pionie do 13°. Regulacja taka dotyczy również modeli obrotowych, a więc takich, które zapewniają ruch tylko na boki. Należy do nich między innymi uchwyt RC355 marki Vogel's. Pozwala na przesuwanie telewizora o 20° w lewo lub prawo. Oczywiście za przyjemność sterowania na odległość, niestety, trzeba odpowiednio zapłacić (w dwóch wspomnianych przypadkach około 1 tys. zł).

Najbardziej funkcjonalne, a jednocześnie najdroższe uchwyty, umożliwiają regulację nachylenia telewizora nie tylko w górę i do dołu, ale także na boki. W domach są stosowane niezbyt często i tylko wówczas, gdy jest to konieczne. Znacznie częściej można je zobaczyć w pubach lub innych miejscach, w których gromadzi się wielu widzów ma dużej powierzchni. Jednak jest pewna grupa użytkowników, która lubi maksymalny komfort użytkownika we własnym salonie. W takim razie, muszą liczyć się z dołożeniem do ceny zestawu TV kilkuset złotych. Przykładowo, zestaw Hama Next do telewizorów o przekątnej do 42'' kosztuje 469 zł, zaś cena Vivanco MA4230 wynosi 478 zł.

Krok 2, czyli rozmiar ma znaczenie

Nie każdy uchwyt będzie pasował do wszystkich telewizorów. Jednym z parametrów, który o tym decyduje, jest wielkość ekranu. Dlatego należy zwrócić uwagę na maksymalną przekątną telewizora - informacja ta powinna być podana na opakowaniu każdego uchwytu. Z drugiej strony należy też pamiętać, żeby nie kupować uchwytu na wyrost. Nie wyglądałoby dobrze, gdyby był zbyt duży w stosunku do obudowy telewizora. Oczywiście niedopuszczalna jest sytuacja, w której uchwyt wystaje poza ekran. Możliwe jest także popełnienie błędu w drugą stronę, a więc wybór zbyt małego uchwytu w stosunku do wielkości ekranu TV.

Może to być kłopotliwe zwłaszcza, jeśli kupimy ruchomy uchwyt przeznaczony do mniejszych telewizorów, podczas gdy nasz sprzęt to naprawdę pokaźna "maszyna". Nie możemy wtedy liczyć na pełne wychylenie ekranu, o jakim będzie mowa w instrukcji obsługi uchwytu. Zbyt duża obudowa będzie ograniczać kąt przechyłu w każdej płaszczyźnie - zarówno w górę i do dołu, jak też na prawo i lewo.

Krok 3, czyli wszechobecna VESA

Każdy uchwyt TV jest zgodny ze standardem VESA, który określa odległość pomiędzy otworami montażowymi w uchwycie oraz obudowie telewizora. Jeśli więc na przykład telewizor i uchwyt są zgodne ze standardem VESA 200x100, to nie musimy obawiać się żadnych komplikacji. Jeżeli jednak nie dysponujemy wiedzą o tym właśnie parametrze telewizora lub uchwytu, wystarczy zmierzyć odległość pomiędzy otworami montażowymi z tyłu obudowy telewizora (w poziomie i pionie). Zwykle nie będzie jednak takiej potrzeby, gdyż większość uchwytów to konstrukcje uniwersalne, które pasują do otworów o bardzo różnym rozstawie.

Krok 4, czyli kwestia wagi

Nowsze konstrukcje TV ważą mniej niż ich odpowiedniki sprzed kilku lat, ale w domach i mieszkaniach nie brakuje ekranów o wadze dobrych kilkudziesięciu kilogramów. Jeśli chcemy, żeby telewizor bezpiecznie wisiał na ścianie, musimy bardzo poważnie potraktować informację o wytrzymałości uchwytu. Najbardziej wytrzymałe radzą sobie ze sprzętem o wadze nawet do 90 kg. Warto też wziąć pod uwagę rodzaj ściany, na której powiesimy telewizor. W przypadku cegły lub betonu sprawa jest prosta - możemy w ogóle nie przejmować się ciężarem zestawu. Inaczej mają się sprawy, gdy rozstaw mebli skłania nas do wykorzystana cienkiej ścianki działowej wykonanej z mniej wytrzymałych materiałów.

Wówczas warto zadbać, żeby uchwyt miał jak największą powierzchnię styku ze ścianą. Dzięki temu ciężar zestawu rozkłada się na większą powierzchnię, co zmniejsza ryzyko wypadku. Jeśli to tylko możliwe, dobrze będzie zapytać o zdanie konstruktora budynku.

Krok 5, czyli "wiszące ogrody"

Ogrody są piękne z samej swojej natury. Jednak w Babilonie utworzono ich wiszącą wersję, która jeszcze bardziej zachwycała mieszkańców tego starożytnego miasta. W przypadku telewizora można pójść jeszcze dalej - nie tylko go powiesić, ale także zadbać o dodatkowe efekty świetlne. Jednym z przykładów są specjalne zestawy Levelmount. Pełnią dwie funkcje: po pierwsze, ozdabiają kącik TV nawet, gdy ekran jest wyłączony. Po drugie, wpływają na poprawę kontrastu obrazu, dzięki czemu oglądanie telewizji jest mniej męczące dla oczu. W każdym przypadku diody LED w specjalnych szklanych tubach mogą świecić w trybie ciągłym lub zapalać się tylko w reakcji na sygnał dźwiękowy. Osoby, które lubią różnorodność, będą mogły zaprogramować wyświetlanie kilku kolorów jeden po drugim. Specjalne żarówki LED oferowane są również osobno i mogą służyć do podświetlania dowolnych pomieszczeń, mebli i urządzeń w domach. Niektórzy stosują w tym celu samoprzylepne taśmy LED do samodzielnego montażu. Tak czy inaczej, uzyskany efekt jest zazwyczaj wart poniesionego wysiłku i kosztów.

Markowe uchwyty są wyposażone w specjalne "spinki" do kabli. Dzięki temu przewody przylegają do uchwytu, co jest korzystne z estetycznego i ergonomicznego punktu widzenia. Sam montaż uchwytu TV nie jest skomplikowany i wystarczy umiejętność korzystania z wiertarki. Pewnym ułatwieniem będzie wybór modelu ze zintegrowaną poziomicą. Zwłaszcza, jeśli w ogóle nie dysponujemy tego typu przyrządem. To ważne, bo nawet lekki przechył telewizora w jedną, bądź drugą stronę może zepsuć spodziewany efekt. Jak to mówią: co ma wisieć, niech wisi prosto. Albo jakoś tak...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: telewizor | HDTV
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy