Ziemia i Księżyc na jednym zdjęciu. Koreańska sonda pokazała moc

To nie jest efekt pracy na programie graficznym, ale prawdziwe zdjęcie Ziemi wyłaniającej się zza krawędzi Księżyca. Wykonała je sonda Korei Południowej, która znajduje się na orbicie księżycowej oddalonej ok. 100 kilometrów od powierzchni Srebrnego Globu. Zdjęcie jest czarno-białe, ale i tak zachwyca.

Już tylko to zdjęcie sprawi, że koreańska sonda księżycowa "Danuri" zapisze się w historii eksploracji kosmosu. Ta oszałamiająca fotografia została wykonana w momencie, kiedy Ziemia znalazła się w centralnym miejscu kadru i wyłaniała się znad Księżyca. Zdjęcie pojawiło się na portalu społecznościowym Koreańskiego Instytutu Badań Lotniczych i Kosmicznych i z miejsca podbiło serca internautów.

 - Wygląda tak, jakby był to fragment scenografii filmu Science-Fiction, a to przecież tylko Ziemia i Księżyc - napisał w komentarzach jeden z internautów. Koreańczycy zdecydowali się zaprezentować zdjęcie w czarno-białych barwach, aby wrażenie bliskości obu ciał niebieskich było jeszcze większe.

Reklama

Koreańska sonda księżycowa Pathfinder Lunar Orbiter (znana także pod koreańską nazwą "Danuri") została wyniesiona w kosmos w sierpniu 2022 roku na pokładzie rakiety Falcon 9 należącej do SpaceX. Na właściwą orbitę księżycową trafiła w grudniu. Jej misja ma potrwać 11 miesięcy. Mimo niewielkich rozmiarów sonda wyposażona jest w wysokiej jakości kamery pozwalające wykonywać zdjęcia powierzchni Księżyca w fantastycznej wręcz jakości. 

Zadaniem koreańskiej sondy jest wykonanie mapy powierzchni Księżyca w nieznanej do tej pory rozdzielczości. To właśnie ona ma pozwolić NASA wybrać najwłaściwsze miejsce do lądowania przyszłych misji księżycowych w ramach programu Artemis. 

W Korei Południowej nad stworzeniem precyzyjnej kamery do wykonywania zdjęć Księżyca pracował specjalny zespół naukowców z kilku uniwersytetów i instytutów badawczych. Nazwano ją ShadowCam, a jej zadaniem było sfotografowanie terenów Srebrnego Globu, które do tej pory pozostawały w cieniu.

Efekt pracy tej kamery można zobaczyć porównując dwa zdjęcia kraterów księżycowych w pobliżu biegunów Księżyca, które pozostają zawsze w cieniu. Poniżej po lewej jest zdjęcie wykonane przez koreańskiego satelitę. Każdy fragment powierzchni Księżyca jest bardzo dobrze widoczny. Na dawnych zdjęciach NASA (z prawej strony)  powierzchnia Księżyca pozostaje ciemną plamą.

Koreańczycy mają nadzieję, że to właśnie ich sonda pozwoli ustalić miejsca, gdzie na Księżycu może znajdować się woda. Pochodzi ona z komet i planetoid, które spadły na powierzchnię Srebrnego Globu około 3,5 miliardów lat temu. 

Księżycowy satelita zaledwie początek koreańskiego programu kosmicznego. Następnym etapem ma być lądowanie sondy na Księżycu do 2030 roku. 

Skomentuj artykuł na Facebooku GeekWeeka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Księżyc | Artemis | Korea Południowa | podbój Księżyca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy