Motorola pracuje nad elektronicznym tatuażem, który komunikuje się ze smartfonem

Motorola złożyła niezwykle ciekawy wniosek do amerykańskiego Urzędu Patentowego. Jego przedmiotem jest futurystyczny tatuaż, który potrafi przechwytywać dźwięki prosto z krtani i komunikować się ze smartfonem. Czy wizja cybernetycznych modyfikacji ciała znana dotychczas z serii gier Deus Ex właśnie staje się rzeczywistością?

Tatuaż umiejscowiony na szyi użytkownika, naszpikowany elektroniką będzie potrafił przechwytywać dźwięki wydobywające się bezpośrednio z krtani. Dzięki temu rozmówca bezproblemowo przekaże komunikaty nawet w niezwykle głośnym otoczeniu. Elektroniczny tatuaż będzie się komunikował ze smartfonem, dzięki czemu umożliwi wykonywanie połączeń telefonicznych. Można się spodziewać, że ta niecodzienna technologia znajdzie również inne zastosowania.

Jednym z nich może być wykrywanie kłamstw. Tatuaż miałby się upodobnić do wariografu i na podstawie reakcji skórnych określać, czy użytkownik kłamie, czy też mówi prawdę. Tylko kto chciałby dobrowolnie wytatuować sobie taką "technologię" na szyi? Niejasne jest umiejscowienie baterii. Wiadomo jedynie, że ta będzie nieodłączną częścią tatuażu.

Czy tego typu technologia może odnieść sukces? Być może w przyszłości będzie to nieodzowna część naszego życia, jednak na razie warto traktować ją w ramach ciekawostek. Złożenie wniosku do urzędu patentowego nie oznacza jeszcze, że takie "urządzenie" powstanie.

Reklama

Źródło informacji

instalki.pl
Dowiedz się więcej na temat: Motorola | Smartfon | tatuaż
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy