Test Autoclip 520 - automat do koszenia trawy

Mieliśmy już szansę przetestować zautomatyzowane roboty sprzątające - teraz przyszła pora na... automatyczną kosiarkę do trawy - Autoclip 520 firmy Stiga. Czy skutecznie wyręczy człowieka w tym niewdzięcznym obowiązku?

Każdy chciałby mieć ładny trawnik, który sam się podleje i skosi. W kwestii nawadniania wyręczy nas system zraszaczy, jeśli chodzi o koszenie, z pomocą przychodzi Autoclip 520 od Stigi.

Ładny i zadbany trawnik jest ozdobą domu i wizytówką gospodarza. Ile czasu i pracy trzeba włożyć, by cieszyć się żywym zielonym dywanem, wie niejeden właściciel. Jednolita i gęsta murawa wymaga koszenia nawet dwa razy w tygodniu.

Opis robota

Testowany model to urządzenie serii 500 przewidziane do trawników o powierzchni 1900 mkw.

Producent do mniejszych powierzchni (do 800 mkw.) przewidział modele serii 100, które nie wymagają wcześniejszej instalacji. Robota wystarczy postawić na trawniku i włączyć. Mały Autoclip dzięki czujnikom rozpoznaje powierzchnie brukowe, płoty i inne przeszkody, zatrzymuje się, zawraca i kontynuuje pracę. Ładuje się go jak telefon komórkowy. Najwyższe modele serii 700 zalecane są dla dużych posesji o powierzchni trawnika do 4000 mkw.

Reklama

Testowana pięćsetdwudziestka jest o wiele bardziej bezobsługowa od mniejszego brata, ale wymaga instalacji (samodzielnej albo dodatkowo płatnej - 599 zł) stacji ładującej z transmiterem oraz specjalnego przewodu granicznego, który wyznacza obszar koszenia. Cały system jest podłączony na stałe do prądu, a robot działa wyłącznie na "swoim" terenie (sąsiad pod naszą nieobecność nie będzie miał z niego pożytku). O zaprogramowanej porze robot wyjeżdża z "garażu" i zaczyna kosić. Gdy pada, czujnik deszczu (który można opcjonalnie wyłączyć) informuje kosiarkę, że ma zostać w stacji. Jeżeli w trakcie koszenia w baterii spadnie moc, robot korzystając z przewodu antenowego wróci do stacji ładującej.

Stiga wyposażyła swoje urządzenia w baterie litowo-jonowe, których żywotność wystarcza na około 3 lata pracy (900 cykli ładowania, 3 godziny pracy na cyklu). Elektronika dba o ekonomiczny tryb ładowania akumulatora. Koszt zużytej energii na pracę kosiarki to około 150 zł za sezon przy trawniku 1000 mkw.

Ostrza kosiarki posiadają cztery krawędzie tnące, po pierwszym zużyciu wystarczy przełożyć je na drugą stronę - dzięki temu jedno ostrze może być wykorzystane dwukrotnie. Jakość cięcia nie budzi żadnych zastrzeżeń, kosiarka bardzo precyzyjnie kosi trawę w obrębie swojego terenu. Przy prawidłowej instalacji przewodu antenowego i odpowiednim wykończeniu obrzeży trawnika po robocie nie trzeba niczego poprawiać.

Autoclip w trakcie pracy wykorzystuje losowo wybrany wzór koszenia, ale w trosce o ekonomię pracy można wyznaczyć oddzielne strefy koszenia (robot spędzi w nich określony czas) albo włączyć tryb pracy spiralnej (jak w kreskówce, w której ogrodnik w środek trawnika wbija kij, na który nawija się sznurek przywiązany do jeżdżącej wokół kosiarki).

Instalacja

Autoclip serii 500 wymaga okablowania obszaru w jakim będzie pracować. Zabieg jest jednorazowy, trzeba go wykonać bardzo starannie. Osoby bez zacięcia do majsterkowania powinny zlecić to instalatorowi. Przewód antenowy można ułożyć bezpośrednio na gruncie, po czasie zarośnie darnią . Lepiej jest go jednak wkopać w ziemię - podczas wertykulacji i innych przypadkowych zdarzeń na pewno nie uszkodzimy kabla.

W trakcie testu instalacja naziemna była obiektem zainteresowań młodego psa, który mimo solidnego montażu skutecznie wyciągał jej fragmenty z ziemi. Efekt? Kosiarka raz przecięła przewód.

Koszenie

Włączeniu robota towarzyszy ulga - wiemy że ktoś wykona za nas pracę. To trochę jak włączenie zmywarki, ale bez konieczności wyciągania umytych garnków - bo krótkie ścinki trawy ulegają rozkładowi, nawożąc trawnik.

Autoclip działa w miarę cicho, ale sugerowana przez producenta granica słyszalności - 7 metrów, wydaje się być nieco większa. Bez wątpienia działa ciszej niż każda inna kosiarka spalinowa, elektryczna, a nawet ręczna (wrzecionowa). Taki poziom hałasu nie powinien zakłócić nikomu niedzielnej sielanki lub kontemplacji listu od biskupa wysłuchanego podczas sumy.

Bezpieczeństwo

Po dotknięciu uchwytu lub przewróceniu się urządzenia praca ostrza jest przerywana. Czujniki i osłona ochronna dbają o bezpieczną pracę urządzenia, po dojechaniu do przeszkody robot odbija się, zmienia kierunek i kontynuuje pracę, ale wszystko co jest niższe od osłony ochronnej może trafić na ostrze zanim czujnik wyłączy silnik. Kosiarka najechała na pozostawiony na trawniku klapek, delikatnie go rozcinając. W przypadku korzystania z robota warto więc uprzątnąć wszystko z murawy i pilnować, by na koszonym terenie nie spały żadne zwierzęta. Posiadaczowi samojezdnej kosiarki zaleca się jednak chodzenie w butach.

Dla kogo i za ile?

Autoclip może być alternatywą zarówno dla ręcznej lub elektrycznej kosiarki jak i traktorka ogrodowego. W przypadku małych trawników opłacalność zakupu robota serii 100 (5499 zł ) jest dyskusyjna - będzie wygodnie, prawie bezobsługowo, ale z pewnością drożej. Przy większych powierzchniach posesji koszty są porównywalne za to korzyść w postaci zaoszczędzonego czasu będzie niezaprzeczalna. A jak wiadomo czas to pieniądz.

Autoclip ma jeszcze jedną przewagę - przy regularnym koszeniu, a takie jest wskazane - nie ma problemu w odpadem w postaci skoszonej trawy.

Koszt robota Stiga Autoclip 520 - 8999 zł

Koszt pakietu instalacyjnego - 599 zł

Czas żywotności baterii 3 lata

Michał Morek

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Koszenie trawy | trawy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy