Panasonic Lumix G1 - lustrzanka bez lustra

Do tej pory miłośnicy fotografii decydując się na zakup aparatu mieli do wyboru, w zależności od swych ambicji i umiejętności, kompakty lub lustrzanki. Użytkownicy, którzy oczekiwali od aparatu zarówno dobrej jakości zdjęć, jak i wygody obsługi połączonej z niewielkimi rozmiarami skazani byli więc na niełatwy kompromis, który rzadko kiedy przynosił zadowalające rezultaty.

Aby wypełnić rynkową lukę pomiędzy głównymi kategoriami sprzętu fotograficznego, firmy Panasonic i Olympus postanowiły stworzyć aparat łączący w sobie najlepsze cechy popularnych kompaktów i cyfrowych lustrzanek. W ten sposób powstał pierwszy aparat nowego standardu Mikro Cztery Trzecie - Panasonic Lumix G1.

Reklama

Wysoką jakość zdjęć mają mu zapewnić 12 megapikselowa, znana z lustrzanek Olympusa, matryca Live MOS standardu Cztery Trzecie i możliwość zastosowania wymiennej optyki.

Aparat może się równocześnie pochwalić stosunkowo niewielkimi rozmiarami (124 na 83,6 na 45,2 mm), które udało się osiągnąć głównie dzięki usunięciu z konstrukcji G1 lustra i pryzmatu. Kadrowanie w najnowszym Lumixie jest przez to możliwe wyłącznie dzięki funkcji Live View, na wyświetlaczu LCD lub w cyfrowym wizjerze.

Jak na połączenie kompaktu z lustrzanką przystało, aparat umożliwia wykonywanie zdjęć zarówno w trybie całkowicie automatycznym, jak i przy wykorzystaniu zaawansowanych ustawień manualnych.

Budowa

Pod względem budowy G1 nie różni się (pomijając rozmiar) od typowej lustrzanki. Zarówno konstrukcja korpusu, jak i mocowanie obiektywu sprawiają, że nowemu Lumixowi zdecydowanie bliżej do aparatu DSLR niż do typowego kompaktu.

Na górnej ścianie aparatu, na lewo od lampy błyskowej, umieszczono pokrętło odpowiadające za wybór sposobu ustawiania ostrości (autofokus pojedynczy, śledzący, ręczne ustawianie ostrości). Po prawej stronie wbudowanego flesza znajduje się natomiast pokrętło wyboru trybu fotografowania, pod którym umieszczono (i trzeba przyznać, że jest to rozwiązanie dość wygodne) włącznik zasilania i przełącznik trybu wyzwalania migawki.

W gripie aparatu znajdziemy jeszcze: pokrętło regulacyjne, spust migawki oraz klawisze dostępu do szybkiego menu i opcji kolorystycznych zdjęć.

Na tylnej ścianie G1, po lewej stronie wizjera, znajduje się przycisk LVF/LCD (przełączanie obrazu z wizjera na wyświetlacz). Na prawo od wizjera znajdziemy natomiast klawisze: podglądu zdjęć i blokowania ostrości/ekspozycji.

Pozostałe najważniejsze przyciski sterujące G1 umieszczono po lewej stronie ekranu LCD. Są wśród nich klawisze: "display" (zmiana konfiguracji danych wyświetlanych na monitorze), menu (wraz z zestawem przycisków nawigacyjnych) oraz usuwania zdjęć. Wspomniane wcześniej przyciski nawigacyjne są równocześnie klawiszami - skrótami pozwalającymi na regulację: czułości, trybu autofokusa i balansu bieli. Jeden z omawianych klawiszy może być dowolnie programowany, co pozwala przypisać mu wybrane przez nas ustawienia.

Zestaw złącz aparatu obejmuje wyjścia USB i HDMI (oba znajdują się po lewej stronie korpusu). Kartę pamięci (nośniki SD/SDHC) umieścimy natomiast w slocie po prawej stronie aparatu.

Funkcje

Lumix G1 pozwala, jak już wspominaliśmy, na fotografowanie w trybie pełnej automatyki oraz w trybach ustawień manualnych. W pierwszym przypadku skorzystać będziemy mogli ze znanego z innych cyfrówek Panasonica - trybu Inteligentnego Automatycznego (iA). Pozostałe tryby to: automatyka programowa, preselekcja czasu/przysłony i ustawienia manualne. Istnieje także możliwość zaprogramowania trzech trybów ustawień własnych oraz skorzystania z jednego z programów tematycznych.

Te ostatnie podzielone zostały w G1 na dwie kategorie: "zwykłe" i "zaawansowane". Tryby zwykłe obejmują ustawienia: zachód słońca, przyjęcie, dziecko (dwie opcje) i zwierzęta. Programy zaawansowane to: portret (opcje: normalny, gładka skóra, w plenerze, w pomieszczeniach), krajobraz (normalny, przyroda, architektura), sport (normalny, w plenerze, w pomieszczeniach), makro (kwiaty, jedzenie, obiekty) i portret nocny (nocny portret, nocny krajobraz, iluminacja).

Dodatkowo dla programów zaawansowanych mamy możliwość skorzystania z "opcji kreatywnych", które w przypadku ustawień portret, makro i portret nocny pozwalają na manualną regulację głębi ostrości, a przy ustawieniach krajobraz i sport - czasu naświetlania.

Wartość czasów migawki G1 wynosi od 1/4000 do 60s. Dostępny jest też tryb długiego naświetlania Bulb sięgający 4 minut. Ekspozycja może być regulowana w zakresie od -3 do +3 EV, dostępna jest też funkcja autobraketingu (serie od 3 do 7 zdjęć z krokiem co 1/3 lub 2/3 EV).

Opcje pomiaru światła to pomiar wielosegmentowy, centralnie ważony i punktowy. Czułość regulowana może być w zakresie od 100 do 3200 ISO, a ustawienia balansu bieli to: auto, światło dzienne, chmury, cień, światło halogenowe, lampa błyskowa. Możemy też skorzystać z ustawień własnych balansu bieli lub wybrać wartość temperatury barwowej w zakresie 2500 - 10 000 K.

Ostrość w G1 ustawiana może z wykorzystaniem jednego lub 23 pól. Aparat jest też wyposażony w funkcję rozpoznawania twarzy. Podczas fotografowania wykonywać będziemy mogli zdjęcia pojedyncze, seryjne (dwie prędkości fotografowania - 2 lub 3 kl/s), istnieje też możliwość fotografowania seryjnego z wykorzystaniem wspomnianego autobraketingu. Samowyzwalacz aparatu pozwoli natomiast na wykonanie zdjęć z opóźnieniem 2 lub 10 sekund oraz serii 3 zdjęć z opóźnieniem sekund 10.

Wbudowana lampa błyskowa pracować może w trybach: automatycznym, automatycznym z redukcją czerwonych oczu, błysku wymuszonego, błysku wymuszonego z redukcją czerwonych oczu, synchronizacji spowolnionej i synchronizacji spowolnionej z redukcją czerwonych oczu. Osobno wybrać możemy tryb synchronizacji z 1 lub 2 kurtyną migawki. Siła błysku lampy regulowana może być natomiast w zakresie od -2 do +2 z krokiem co 1/3 EV.

Zdjęcia zapiszemy w postaci plików JPEG (dwa poziomy kompresji - fine i standard) i RAW. Jest też możliwy równoczesny zapis obu typów obrazów. Rozdzielczość fotografii może natomiast wynosić: 4000x3000, 2816x2112, 2048x1536 - w formacie 4:3; 4000x2672, 2816x1880, 2048x1360 - format 3:2 lub 4000x2248, 2816x1584, 1920x1080 - w formacie 16:9.

Tryby kolorystyczne G1 oznaczone zostały jako: standardowy, dynamiczny, naturalny, miękki, nostalgiczny i wyrazisty. Aparat oferuje też trzy typy trybu czarno-białego - standardowy, dynamiczny i miękki. Dla poszczególnych ustawień kolorystycznych istnieje dodatkowo możliwość regulacji takich parametrów jak kontrast czy nasycenie.

Wizjer i wyświetlacz

Jak wspomnieliśmy na samym początku, G1 pozbawiony został lustra i pryzmatu, więc jedynym narzędziem kadrowania jest w testowanym aparacie funkcja Live View. Wszystko odbywa się na wyświetlaczu lub w elektronicznym wizjerze. Ten pierwszy to 3 calowy, obrotowy panel LCD o rozdzielczości 460 tys. punktów. Wizjer charakteryzuje się natomiast powiększeniem 1,4 x i rozdzielczością 1 440 tys punktów.

Zarówno wizjer, jak i wyświetlacz pochwalić mogą się 100 proc. kryciem pola kadru. Przełączanie między nimi przebiega bardzo płynnie dzięki czujnikowi zbliżeniowemu umieszczonemu w oprawce wizjera.

W wizjerze i na ekranie, w zależności od przyjętego trybu wyświetlania, kontrolować możemy dokładnie te same wskazania. W obu przypadkach są to m.in.: tryb pracy lampy, opcje kolorystyczne, tryb stabilizacji obrazu, rozmiar i jakość zdjęcia, stan baterii, opcje pomiaru światła, tryb fotografowania, czas migawki i wartość przysłony, wartość kompensacji ekspozycji, czułość, liczba pozostałych zdjęć, pola ostrości. Na wyświetlaczu pojawić mogą się także histogram i linie siatki pomocniczej.

Wszystkie informacje prezentowane są na panelu w bardzo czytelny sposób, a obraz na ekranie pozostaje wyraźny nawet przy intensywnym świetle. Na pochwałę zasługuje również umieszczenie wyświetlacza na ruchomym ramieniu, dzięki czemu łatwiejsze jest kadrowanie ujęć znad głowy czy też nisko przy ziemi.

Generalnie wizjer i wyświetlacz aparatu sprawują się bardzo przyzwoicie, ale to właśnie one najbardziej zbliżają G1 do aparatu kompaktowego i nijak, co tu ukrywać, nie mogą konkurować z klasycznym wizjerem lustrzanki. Jeśli ktoś jest przyzwyczajony wyłącznie do korzystania z Live View i wizjera elektronicznego, to fotografowanie najnowszym Lumixem nie zrobi mu różnicy. Jeśli natomiast na G1 zdecyduje się osoba wcześniej używająca lustrzanki (i nie wykorzystująca funkcji podglądu na żywo), to G1 może zwyczajnie rozczarować.

Menu

Najważniejsze ustawienia będziemy mogli podczas fotografowania regulować przy pomocy szybkiego menu, które obejmuje ustawienia:

- trybu pracy lampy błyskowej

- trybów kolorystycznych

- stabilizacji obrazu

- rozmiaru i jakości zdjęć

- trybu pracy AF

- trybu pomiaru światła

- wartości kompensacji ekspozycji

- czułości

- balansu bieli

Menu główne aparatu składa się natomiast z czterech zakładek oznaczonych jako: "nagrywanie", "menu własne", "konfiguracja", "moje menu" i "odtwarzanie". W pierwszej z nich regulować będziemy mogli:

- format, rozmiar i rozdzielczość obrazu

- tryb pomiaru światła

- tryb stabilizacji obrazu

- ustawienia lampy błyskowej (redukcja czerwonych oczu, synchronizacja)

- kompensację siły błysku

- pracę zoomu cyfrowego

- szybkość zdjęć seryjnych

- krok i sekwencję autobraketingu

- ustawienia samowyzwalacza

- przestrzeń kolorów

- redukcję szumów

- krok regulacji czułości i jej górne limity

W zakładce "menu własne" ustawimy z kolei:

- własne tryby pracy aparatu

- opcje wyświetlacza i wizjera (proporcje obrazu, wyświetlane informacje)

- wyświetlanie siatki i histogramu

- opcje blokady ostrości i ekspozycji

- opcje autofokusa

Pozostałe dwie części menu są już dla fotografującego mniej istotne. W zakładce "konfiguracja" określimy ustawienia czasu i języka oraz będziemy mogli przypisać funkcje przyciskowi programowalnemu. Zakładka "odtwarzanie" pozwoli z kolei na wybór opcji podglądu zdjęć. Będziemy mogli uruchomić tu pokaz slajdów, dodać zdjęcia do kategorii ulubione czy skorzystać z funkcji obracania, przycinania lub zmiany formatu zdjęcia.

Obsługa menu na ogół nie powinna sprawiać użytkownikowi większych trudności. Pewne zastrzeżenia (ale to już kwestia uznania i przyzwyczajenia) może natomiast sprawiać nieczytelność niektórych spośród przyjętych w menu oznaczeń.

Podsumowanie

Podstawowe pytanie jakie nasuwa się przy ocenie Lumixa G1 brzmi: czy warto tworzyć nową kategorię sprzętu fotograficznego i łączyć ze sobą dwa tak różne typy aparatów?

Jeśli założymy, że głównym atutem G1 miała być jakość zdjęć dystansująca tą, jaką oferują kompakty, to faktycznie nowy Lumix może zaoferować fotografie lepsze niż prosta cyfrówka. Zdjęcia wykonane przy czułości większej niż ISO 800 są co prawda mocno zniekształcone przez wyraźny szum, ale za to ich kolorystyka i ostrość powinny zadowolić każdego fotoamatrora.

Nie bez znaczenia dla jakości zdjęć pozostaje również możliwość "uzbrajania" G1 w bardzo przyzwoite, wymienne obiektywy. Szkoda tylko, że póki co w ofercie Panasonica znajdują się tylko dwa szkła w pełni zgodne z systemem Mikro Cztery Trzecie - Lumix G Vario 14-45 mm/F3.5-5.6 i 45-200/F4.0-5.6. Producent zapowiedział już co prawda, że w przyszłym roku zaprezentowane zostaną trzy kolejne obiektywy - 7-14 mm/F4, 14-140 mm/F4-5.6 i 20 mm/F1.7, ale póki co, aby móc korzystać z większej liczby szkieł trzeba zaopatrzyć się w dodatkowy konwerter, który pozwoli G1 na współpracę z optyką systemu Cztery Trzecie.

Nieco gorzej wypada natomiast ocena G1 pod względem rozmiaru. Aparat stworzony został ponoć jako konkurencja dla cyfrówek kompaktowych i według Panasonica niewielkie wymiary nowego Lumixa miały zapewnić użytkownikowi wygodę obsługi zarezerwowaną dotąd wyłącznie dla prostych aparatów kieszonkowych.

Tymczasem rozmiary G1 są typowe dla większości zaawansowanych kompaktów typu ultrazoom i tylko nieznacznie mniejsze od najmniejszej lustrzanki na rynku - Olympusa E-420. Jeśli więc ktoś liczy na to, że podczas fotografowania G1 będzie można przenosić w kieszeni - srogo się rozczaruje.

Powodem do pochwał może być za to wysoka funkcjonalność, która stawia G1 na równi z najbardziej zaawansowanymi kompaktami i niemal każdą lustrzanką amatorską. Szkoda jednak, że aparat pozbawiony został funkcji nagrywania wideo, która jest standardem w kompaktach i zaczyna się z wolna "wdzierać" również do aparatów DSLR.

Z mniejszych wad testowanego modelu warto jeszcze wymienić dość niefortunne położenie lampy błyskowej, które sprawia, że podczas korzystania z flesza, obiektyw aparatu rzuca wyraźny cień. Problem jest szczególnie dotkliwy gdy postanowimy fotografować obiektywem wyposażonym w osłonę przeciwsłoneczną.

Pewne kłopoty może powodować również sztandarowa cecha G1 - brak lustra. Sprawia ona, że podczas wymiany obiektywów matryca aparatu jest bardziej narażona na zanieczyszczenia.

Czy zatem G1 jest konstrukcją udaną? Na pewno tak, ale nie jest to aparat, który automatycznie musi stać się rynkowym hitem. Problemem może się okazać cena wynosząca ok 2 400 zł. Za tą samą kwotę możemy swobodnie nabyć jedną z amatorskich lustrzanek takich producentów jak Canon czy Nikon, którzy oferują znacznie lepszy wybór optyki i mogą się pochwalić o wiele większym doświadczeniem w produkcji sprzętu fotograficznego.

Z drugiej strony musimy jednak pamiętać, że standard Mikro Cztery Trzecie jest absolutną nowością. Cena G1 z czasem na pewno spadnie, a oferta aparatów i obiektywów nowego segmentu wzbogaci się o kolejne modele. Gdy na rynku debiutował system Cztery Trzecie, wielu specjalistów nie wróżyło mu szans, a przecież dziś aparaty tego typu cieszą się sporym uznaniem.

Podobnie może być z G1 i jego następcami. Póki co jest jednak za wcześnie, by jednoznacznie stwierdzić czy mariaż lustrzanki z kompaktem to trafiony pomysł. Perspektywy nowego standardu zweryfikują czas i miłośnicy fotografii.

Panasonic Lumix G1, specyfikacja techniczna:

Matryca: Live MOS 12 Mpix

Mocowanie obiektywu: zgodne ze standardem Mikro 4/3 (4/3 z konwerterem)

Wyświetlacz: 3", 460 tys. punktów

Czas otwarcia migawki: 1/4000 do 60s i tryb Bulb

Czułość: ISO 100 - 3200

Pamięć: karty SD/SDHC

Zasilanie: akumulator litowo-jonowy (1250 mAh)

Wymiary/masa: 124 x 83,6 x 45,2 mm/385 g

PLUSY:

+ Dobra jakość zdjęć

+ Możliwość stosowania wymiennych obiektywów

+ Obrotowy wyświetlacz

+ Wysoka funkcjonalność

MINUSY:

- Rozmiary korpusu

- Wysoki poziom szumów powyżej ISO 800

- Niewielki wybór optyki

- Położenie lampy błyskowej

- Cena

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy