dv6000 i dv9500 - osobiste notebooki

Pawilon w architekturze jest budynkiem, który funkcjonuje niezależnie od reszty zabudowań. Swoistego rodzaju samowystarczalnym tworem. Możliwe że właśnie dlatego w 1995 roku HP zdecydowało się na nazwanie swojej linii komputerów osobistych i przenośnych Pavilion. W założeniu mają to być urządzenia przeznaczone do multimedialnej rozrywki, powrót do korzeni i oddanie komputera raz jeszcze w ręce klienta ("Komputer znowu jest osobisty" - głosi hasło reklamowe). Dane nam było sprawdzić, czy to prawda testując notebooki z linii dv6000 oraz dv9500.

Reklama

Dotyk HP

Obecnie na światowym rynku dostępne jest 9 modeli mobilnych Pavilionów - komputery z serii dv6000 i dv9500 wyposażone są zarówno w procesory AMD, jak i Intela. Do testów otrzymaliśmy modele z Intel Centrino Duo.

W pudełkach z notebookami znajdziemy nie tylko komputer, kable i stosowną dokumentację, ale i małego pilota do multimediów (aczkolwiek trzeba zaznaczyć, że pilot zdalnego sterowania jest opcjonalny). Ma on kształt odwróconej litery "L" i umożliwia uruchomienie wszystkich podstawowych funkcji koniecznych do oglądania filmów. Dodatkowo dzięki niemu będziemy mogli także odpalić Media Center oraz włączyć/wyłączyć komputer.

HP przebił większość konkurencyjnych firm nie tylko dołączeniem do zestawu pilota, ale i samym wykończeniem obu notebooków. HP Imprint - tak nazywa się zastosowana w opisywanych modelach stylistyka. Obudowa została pokryta plastikiem o kolorze fortepianowej czerni. Dodatkowo ozdobiono ją białymi ornamentami, nadając jej dzięki temu nowoczesny, "modny" styl. Czuć tu dotyk fachowców - dv6000 i dv9500 po prostu rzucają się w oczy, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. A oto przecież chodzi.

Co ciekawe, zamiast zatrzasku zastosowano zamek magnetyczny. To dobre rozwiązanie. Przy otwieraniu/zamykaniu użytkownik wie, że ma w rękach solidne urządzenie, a nie delikatnego notebooka, który łatwo może ulec uszkodzeniu. Wykonanie stoi tutaj na bardzo wysokim poziomie, skutecznie poprawiając - i tak bardzo dobre - pierwsze wrażenie. Na tak prezentującego notebooka po prostu dobrze się patrzy. Testowane dv6000 i dv9500 bez większych obiekcji można położyć na swoim biurku.

Także po ich otwarciu nie mamy się czego wstydzić. Panel roboczy ma srebrne, lśniące wykończenie, a obudowa matrycy czarny, korespondujący z zewnętrzną obudową, kolor. Panel jest naprawdę przyjemny w dotyku i doskonale się na nim pracuje. Także do touchpada nie można mieć większych zastrzeżeń - w obu modelach sprawuje się on bardzo dobrze, a praca klawiszy jest bezgłośna (nie zawsze jest to przecież standardem).

Efektownie prezentują się także świecące na błękitno diody. Technologię diod wykorzystano również do podświetlenia przycisków multimedialnych, które znajdują się w górnej części, tuż nad głośnikami (bardzo dobrej jakości, dodajmy - produkcji firmy Altec Lansing). Układ klawiszy jest standardowy, chociaż - za sprawą większych wymiarów - klawiaturę dv9500 obsługuje się trochę lepiej.

Trochę technikaliów

Stylistyką opisywane Paviliony bez wątpienia wybijają się ponadprzeciętność, pora jednak wrócić na Ziemię i podać kilka ważnych danych technicznych. Dv6000 ma wymiary 35,70 cm (dł.) na 25,70 cm (szer.) na 2,54 cm (wys. min.) / 3,96 cm (wys. maks.) i wagę 2,99 kg. Dv9500 to natomiast 3,55 kg "żywej wagi" i 28,50 cm (dł.) na 39,60 cm (szer.) na 3,16 cm (wys. min.) / 4,18 cm (wys. maks.). Pewne różnice pojawiają się także w dostępnych portach:

Dv9500

Notebook ma: 4 porty USB 2.0, 1 złącze HDMI, 1 port VGA, 1 złącze RJ11 do modemu, 1 złącze RJ45 do sieci Ethernet, wyjście TV S-video, 2 wyjścia słuchawkowe, 1 wejście mikrofonowe, 1 port IEEE 1394, port zdalnego sterowania na podczerwień (pilot zdalnego sterowania jest opcjonalny), złącze kabla dokowania.

Dv6000

Notebook ma: 1 port VGA; 3 porty USB 2.0; 1 port IEEE-1394; 1 złącze modemu RJ 11; 1 złącze Ethernet RJ 45; Wyjście TV S-video; Port zdalnego sterowania na podczerwień (pilot zdalnego sterowania jest opcjonalny); 2 wyjścia słuchawkowe, jedno z funkcją SPDIF Digital Audio, 1 wejście mikrofonu; Złącze dokujące.

Przede wszystkim widzimy, że dv6000 nie ma złącza HDMI, co może być problemem dla niektórych użytkowników. Natomiast oba modele mają zintegrowany czytnik mediów cyfrowych 5 w 1 obsługujący karty Secure Digital, MultiMedia, Memory Stick, Memory Stick Pro i xD Picture oraz wszystkie najważniejsze technologie współpracujące z przewodową i bezprzewodową komunikacją. Z tą jednak różnicą, że karta w dv9500 jest zgodna także ze szkicem standardu 802.11n. Wszystkie złącza, jak i dwuwarstwowa nagrywarka DVD Lightscribe Super Multi, zostały bardzo dobrze wkomponowane w obudowę i pasują do stylistyki notebooków.

Pełne multimedia

Pora włączyć oba urządzenia. Model dv6000 jest wyposażony panoramiczny wyświetlacz 15,4" WXGA (obsługujący rozdzielczość 1280 na 800) High Definition BrightView. Natomiast dv9500 ma wyświetlacz robiony w tej samej technologii, z tą różnicą, że obsługuje on większą rozdzielczość (1440 na 900) i ma większą matrycę 17". Poziomy kąt efektywnego widzenia w obu przypadkach jest dobry, tradycyjnie gorzej prezentuje się pionowy kąt widzenia. Ale nie jest to większą niespodzianką.

Natomiast nie można mieć zastrzeżeń do kolorów i kontrastu - tutaj oba modele sprawują się bardzo dobrze, tworząc doskonałe środowisko do pracy, grania oraz oglądania multimediów. Najlepiej jednak korzystać z multimediów wewnątrz pomieszczeń - wyświetlacz, niestety, jest dość podatny na promienie słoneczne i nie zawsze wszystko widać.

Słowem-kluczem w przypadku obu modeli mają być multimedia. Właśnie dlatego do komputerów dołączono oprogramowanie odtwarzacza multimedialnego HP QuickPlay, które możemy obsługiwać za pomocą pilota lub przycisków funkcyjnych. Co nam ono daje? Funkcje oglądania filmów na DVD, przeglądania zdjęć i słuchania muzyki. Muszę przyznać, że QuickPlay prezentuje się równie dobrze, co Front Row od Apple. HP pamiętało także o kamerze internetowej - oba modele mają kamerkę Pavilion WebCam z wbudowanymi mikrofonami stereo.

Jeszcze słowo o grach. Tutaj podstawowe znaczenie ma karta graficzna - Dv6000 wyposażono GeForce 7400 GO, natomiast dv9500 może pochwalić się GeForce 8400M. Dodatkowo, dzięki większej matrycy, drugi model wydaje się być tym lepszym do grania. Nie od wczoraj wiadomo, że w branży gier rozmiar ma znaczenie.

Za standard wśród dzisiejszych notebooków należy uznać dodatkowe oprogramowanie - wraz z komputerem dostajemy Microsoft Works 8 oraz oprogramowanie dołączane do napędu optycznego: Windows Media Player; HP Photosmart Essential, Windows Photo Gallery; DVD Play; Windows Movie Maker, Windows DVD Maker, Roxio MyDVD Basic; Roxio Creator Basic; Windows Media Center, QuickPlay for Windows. Do zestawu dorzucono także Symantec Norton Internet Security 2007. Standardowy, ale bardzo miły gest.

To przysłowiowe "coś"

Jak można podsumować Paviliony dv6000 i dv9500? To na pewno doskonałe desktop replacement, szczególnie mocno multimedialny dv9500. O "roli społecznej" desktop replacement świadczy także fakt, że baterie w obu modelach nie zaskakują czasem pracy. Ta uwaga szczególnie dotyczy dv6000, który przy intensywnym wykorzystaniu multimediów potrafi wytrzymać około 2 godzin 10 minut. Trochę lepiej radzi sobie dv9500 - oczywiście także i tutaj wszystko zależy od tego, co robimy z komputerem.

Trzeba jednak przyznać, że w opisywanych Pavilionach czuć to przysłowiowe "coś", które sprawia, że jest to produkt ponadprzeciętny, stający powyżej większości urządzeń oferowanych przez konkurencje. Niewiele firm potrafi osiągnąć taki pułap.

PLUSY

- Świetna stylistyka i prezentacja

- Nacisk na multimedialność

MINUSY

- Brak złącza HDMI (dv6000)

- Czas pracy baterii nie zachwyci wszystkich

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pilot | multimedia | Oprogramowanie | komputer | HP | DVD | port
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy