Zrekonstruowano twarz 2300-letniej kobiety

Naukowcom udało się zrekonstruować twarz 2300-letniej mumii Egipcjanki. To niezwykłe osiągnięcie nie byłoby możliwe, gdyby nie możliwości technologii druku 3D i umiejętności zdolnych kryminologów.

Dzięki drukarce 3D do tworzenia replik czaszki i nowoczesnych technik kryminalistycznych, naukowcom udało się zrekonstruować wygląd pięknej Egipcjanki, która żyła 2300 lat temu. Rzeźba jest niesamowita sama w sobie, ale to, czego się z niej dowiemy jest bardziej niezwykłe. Naukowcy będą w stanie uzyskać wgląd w kulturę egipską i lepiej diagnozować patologie w dawnych populacjach.

- Ideą projektu jest wykorzystanie reliktu do przywrócenia tej kobiety do życia za pomocą wszelkich nowych technologii. W ten sposób może stać się ona czymś więcej niż tylko fascynującym obiektem, który oglądamy na ekranie. Dzięki naszemu projektowi, studenci będą mogli nauczyć się diagnozować patologie i łączyć je ze środowiskiem, w którym żyją poszczególne grupy ludności - powiedziała Varsha Pilbrow z Uniwersytetu w Melbourne, która brała udział w projekcie.

Reklama

Niezwykłe jest to, że mumia - na którą składa się owinięta głowa bez ciała - została znaleziona przypadkowo wewnątrz zbiorów uczelni podczas rutynowego przeglądu. Naukowcy podejrzewają, że mogła ona zostać sprowadzona do uniwersytetu przez słynnego archeologa - Frederika Wooda Jonesa, na początku XX wieku.

Gdy podjęto decyzję o rekonstrukcji twarzy, pojawiło się podejrzenie, że czaszka zaczęła gnić od środka. Był to poważny problem, bo zespół nie mógł tak po prostu odwinąć bandaży i sprawdzić, czy z twarzą mumii wszystko w porządku. Zamiast tego użyto tomografii komputerowej, by zajrzeć do środka reliktu.

Do pomocy w procesie rekonstrukcji twarzy, naukowcom przyszedł z pomocą zespół ekspertów ds. medycyny sądowej z Uniwersytetu Monash. Na podstawie licznych badań, wywnioskowano, że czaszka należała kiedyś do kobiety z plemienia Meritamun, która żyła prawdopodobnie ok. 300 r.p.n.e. Dokładny wiek zostanie potwierdzony badaniem datowania radiowęglowego.

Dzięki tomografii komputerowej, Gavan Mitchell wykonał skan czaszki, a następnie wykorzystał drukarkę 3D do stworzenia jej dokładnej repliki. Wyglądała ona tak:

Następnie do akcji wkroczyła Jennifer Mann, która pieczołowicie zrekonstruowała twarz mumii z wykorzystaniem gliny. Efekt końcowy przerósł wszelkie oczekiwania.

- To niesamowite, że czaszka jest w tak dobrym stanie, po tak długim czasie. Gavan wykonał świetną robotę, odtwarzając ją tak szczegółowo. To naprawdę wzruszająca praca, niezwykle ważna dla identyfikacji tych ludzi, którzy pozostawali do tej pory dla nas nieznani - powiedziała Mann.

To dopiero pierwsze tego typu interdyscyplinarne osiągnięcie. Kolejnych projektów możemy spodziewać się w najbliższym czasie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Druk 3D | mumia | Egipt | kryminalistyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy