Wielki Zderzacz Hadronów gotowy na restart

​Po dwóch latach Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) w CERN pod Genewą znowu zostanie uruchomiony. Akcelerator osiągnie prawie dwa razy większą energię zderzeń niż dotąd.

Wielki Zderzacz Hadronów jest najbardziej skomplikowanym urządzeniem skonstruowanym przez człowieka. To rodzaj mikroskopu pozwalającego badać świat w bardzo małych skalach. Dochodzi w nim do zderzeń dwóch poruszających się w przeciwne strony wiązek cząstek - protonów lub jąder ołowiu. Od lutego 2013 r., po trzech latach intensywnej pracy, LHC miał przerwę - urządzenie było naprawiane i modernizowane tak, by móc osiągnąć większą niż dotąd energię zderzeń. Dzięki temu będzie można lepiej badać naturę cząstek elementarnych.

Wielki Zderzacz Hadronów zostanie ponownie uruchomiony 23 marca. Pierwsze zderzenia cząstek o mocy 13 TeV (teraelektronowoltów) odbędą się na przełomie maja i czerwca. Oprócz energii zwiększona dwukrotnie będzie tzw. świetlność, czyli intensywność zderzeń (z 20 milionów razy na sekundę do 40 mln razy na sekundę). Druga runda zbierania danych (tzw. Run 2) potrwa od 2015 r. do 2017 r.

Po nowym uruchomieniu LHC zmieni się charakter pracy fizyków biorących udział w eksperymentach. Teraz będą oni musieli m.in. uczestniczyć w tzw. szychtach, czyli zmianach w pracy przy detektorze, by nadzorować proces zbierania danych, dbając o jakość jego pracy. Poza tym będą prowadzili wstępną analizę nowych danych. We wszystkie te działania zaangażowani będą również Polacy.

Oficjalnie Polska stała się członkiem Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN w 1991 roku. Dziś przy wszystkich projektach i eksperymentach w CERN, pracuje blisko 300 ekspertów z polskich jednostek badawczych w tym ok. 100 w eksperymentach przy LHC.

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: wielki Zderzacz Hadronów | LHC | akcelerator cząstek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama