Skołkowo – rosyjski park dla sektora kosmicznego

Pod Moskwą trwa budowa dużego parku naukowo-technologicznego, w którym mają być wspierane firmy z sektora kosmicznego. Czy ten park odmieni kształt rosyjskiego sektora kosmicznego?

Skołkowo znajduje się około 17 km od centrum Moskwy i 10 km od portu lotniczego Wnukowo. W listopadzie 2009 roku, ówczesny prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew ogłosił zamiar budowy dużego i nowoczesnego parku technologicznego. Celem tego kompleksu ma być wsparcie sektora małych i średnich przedsiębiorstw (SME) i lepsze niż dotychczas komercjalizowanie nowych rosyjskich technologii. Jednym z mocno wspieranych obszarów działalności ma być sektor kosmiczny. Skołkowo jest często nazywane "rosyjskim odpowiednikiem Doliny Krzemowej". Ma to być miejsce pracy dla przynajmniej kilkunastu tysięcy ludzi.

Reklama

Dlaczego powstaje Skołkowo? Odpowiadając na to pytanie warto zwrócić uwagę na strukturę rosyjskiego eksportu - przeszło 2/3 jest związane z surowcami naturalnymi, głównie dla sektora energetycznego. Jest to znaczące źródło dochodu dla rosyjskiego budżetu (wg różnych źródeł - nawet połowa) i jest bardzo zależne od fluktuacji cen na ogólnoświatowych rynkach. Jednocześnie, w Rosji brak prężnego sektora SME i ocenia się, że około 1% produktu krajowego brutto jest wydawany na prace badawczo-rozwojowe, głównie przez firmy z sektora energetycznego a znacznie mniej dla innych gałęzi przemysłu.

Częściową odpowiedzią na obecne problemy rosyjskiej gospodarki i "uzależnienia" od eksportu surowców naturalnych ma być budowa parku Skołkowo. To właśnie tam ma być wspierany rosyjski sektor SME związany z wysokimi technologiami. W Skołkowie mają być wspierane firmy związane z technologiami komputerowymi, medycyną, energetyką (w tym jądrową) oraz sektorem kosmicznym.

Czy budowa Skołkowa może zmienić kształt rosyjskiego przemysłu kosmicznego? Aktualnie najczęściej kojarzy się Rosję z jej różnymi rakietami nośnymi, które przejęły dużą część "niszy" usług wynoszenia satelitów na orbity. Jednakże w perspektywie kilku najbliższych lat powinno dojść do wycofania niektórych rakiet nośnych, dla których powstały niedawno konstrukcje konkurencyjne (m.in. europejska rakieta Vega). Stawia to rosyjski sektor kosmiczny w zupełnie nowej sytuacji. 

Z drugiej strony, brak w tej chwili rosyjskich platform satelitarnych, które mogłyby skutecznie konkurować na ogólnoświatowym rynku z europejskimi i amerykańskimi odpowiednikami. Bardzo często zdarza się, że rosyjskie satelity telekomunikacyjne są budowane na bazie europejskich platform satelitarnych. Jest to widoczne zarówno w obszarze zastosowań cywilnych, jak i wojskowych. Brak także zaawansowanych komponentów satelitarnych, które Rosja często musi sprowadzać zza granicy, borykając się jednocześnie z problemami natury politycznej.

Tę sytuację dostrzegają już duże europejskie firmy, takie jak Thales Alenia Space, które zamierzają mocniej akcentować swoją obecność na rynku rosyjskim.  W zasadzie jedynym rozpoznawalnym rosyjskim produktem, mogącym rywalizować z zagranicznymi, jest system nawigacji satelitarnej GLONASS, coraz częściej używanym także dla indywidualnych zastosowań. Oprócz tego produktu, jedynie w pewnych niszach (np. wojsko - głównie na rynek wewnętrzny, loty załogowe, loty biologiczne, silniki rakietowe) Rosja może oferować rozwiązania konkurencyjne względem zagranicznych. W wielu przypadkach są to jednak bardzo niszowe dziedziny sektora kosmicznego, w których istnieje niewielu klientów.

Federacja Rosyjska wyda 50 mld dolarów do 2020 roku na działania związane z przestrzenią kosmiczną. Spora część z tych funduszy ma być wydana na budowę nowego kosmodromu Wostoczny we wschodniej części Rosji i nowe rakiety nośne. Jest jednak pewne, że pewna część tych funduszy zostanie wydana mniej "tradycyjne" projekty i przetargi. Można się spodziewać, że niektóre z nich będą dostępne jedynie dla sektora SME, a nie dla narodowych instytutów badawczo-rozwojowych. Z kolei jest prawdopodobne, że pewna część rosyjskich SME z sektora kosmicznego osiądzie właśnie w Skołkowie. W perspektywie kilku lat, być może do końca tej dekady, powinno to zaowocować wzrostem konkurencyjności rosyjskiego sektora kosmicznego. Jednakże, w tej chwili trudno ocenić, jak duży będzie wpływ Skołkowa na kształt światowego lub europejskiego sektora kosmicznego.


Źródło informacji

Kosmonauta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy