RMF 24: Planety trochę jakby... do życia

Astronomowie wykorzystali ostatnio teleskop Hubble'a do przeprowadzenia pierwszych w historii obserwacji atmosfer wokół zbliżonych rozmiarami do Ziemi planet pozasłonecznych. Wyniki tych pomiarów wskazują, że dwie z nich, krążące wokół czerwonego karła TRAPPIST-1 około 40 lat świetlnych od Ziemi, mogą stwarzać warunki korzystne do powstania życia. Odkrycie opisywane jest w najnowszym wydaniu czasopisma "Nature".

O odkryciu układu planet wokół gwiazdy TRAPPIST-1, międzynarodowy zespół astronomów poinformował oficjalnie 2 maja bieżącego roku. Wspomniano wtedy, że trzy krążące tam planety są w strefie, która potencjalnie nadaje się do życia. Już 4 maja teleskop Hubble'a miał okazję zarejestrować niezwykłe zdarzenie, niemal równoczesne przejście przed tarczą gwiazdy aż dwóch z tych trzech planet. Wykonane wtedy obserwacje pozwoliły właśnie ogłosić, że planety te nie mają atmosfer podobnych do gazowych olbrzymów, ale raczej takie, które przypominają atmosfery wokół Marsa, Wenus, czy Ziemi. Szanse, że faktycznie mogłoby tam powstać życie tym samym znacząco wzrosły.

Reklama

Sprawa wymagała nadzwyczajnego pośpiechu. Badacze zorientowali się, że do tranzytu dwóch planet dojdzie zaledwie dwa tygodnie wcześniej. "Pomyśleliśmy, że może uda się zarezerwować jeszcze nieco czasu obserwacyjnego teleskopu Hubble'a. Napisaliśmy wniosek w 24 godziny. Został rozpatrzony natychmiast" - wspomina pierwszy autor pracy, Julien de Wit z Department of Earth, Atmospheric and Planetary Sciences MIT. "Dzięki temu po raz pierwszy mamy dane spektroskopowe na temat atmosfer dwóch planet równocześnie".

"Wszystko wskazuje na to, że planety, o których mówimy są skaliste. Teraz pozostaje nam ustalić, jakie dokładnie otaczają je atmosfery - dodaje de Wit. "To mogą być atmosfery gęste, z dużą ilością dwutlenku węgla, podobne do Wenus, mogą to być pełne chmur atmosfery przypominające ziemską, wreszcie rzadkie, jak wokół Marsa. TRAPPIST-1b okrąża swoją gwiazdę w ciągu 1,5 dnia, TRAPPIST-1c w ciągu 2,4 dnia. Planety są od 20 do 100 razy bliżej swojej gwiazdy, niż Ziemia Słońca, ponieważ jednak czerwony karzeł jest znacznie chłodniejszy, obie mogą mieć temperaturę sprzyjającą pojawieniu się życia". 

TRAPPIST-1 to stosunkowo chłodny, liczący sobie około 500 milionów lat czerwony karzeł w gwiazdozbiorze Wodnika, znacznie zimniejszy od Słońca, emitujący promieniowanie głównie w obszarze podczerwieni. Układy planet wokół takich gwiazd nieco łatwiej nam obserwować. Nazwa gwiazdy pochodzi od skrótu nazwy belgijskiego teleskopu, który pozwolił ją odkryć (TRAnsiting Planets and PlanetesImals Small Telescope). W Chile powstaje jeszcze kilka podobnych teleskopów, konsorcjum SPECULOOS (Search for habitable Planets Eclipsing ULtra-cOOl Stars) zbiera pieniądze na kolejne, na północnej półkuli. Uruchomienie ich powinno znacznie przyspieszyć poszukiwania podobnych układów planetarnych i wskazać cele obserwacji zarówno dla teleskopu kosmicznego Hubble'a, jak i nowego teleskopu Jamesa Webba, który ma trafić na orbitę w październiku 2018 roku.

Grzegorz Jasiński

Informacja własna

RMF24.pl
Dowiedz się więcej na temat: egzoplaneta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy