RMF 24: Neandertalczycy zażywali... antybiotyki i aspirynę!

Badania DNA pobranego z płytki nazębnej europejskich Neandertalczyków pokazały, że nasi bliscy, choć wymarli krewni odżywiali się różnorodnie i mieli podstawową wiedzę medyczną, która pozwoliła im stosować naturalne medykamenty. Badacze z Australii i Wielkiej Brytanii piszą na łamach czasopisma "Nature", że o ile dieta Neandertalczyków z terenu obecnej Belgii była głównie mięsna, ich pobratymcy z rejonu Hiszpanii okazali się raczej wegetarianami.

Pradawne DNA przechowane do naszych czasów w płytce nazębnej pobranej ze szczęk Neandertalczyków pozwoliło na niezwykły wgląd w dietę i zwyczaje gatunku, który zasiedlał Europę zanim jeszcze pojawili się przedstawiciele Homo sapiens. Badacze z Australian Centre for Ancient DNA przy Uniwersytecie w Adelajdzie i Uniwersytetu w Liverpoolu zaprezentowali informacje o tym, co jadano na naszym kontynencie jakieś 42-50 tysięcy lat temu.

"Płytka nazębna zawiera szczątki mikroorganizmów z ust, patogeny układu oddechowego i pokarmowego, wreszcie drobiny pożywienia" - mówi główna autorka pracy, dr Laura Weyrich z ACAD. "To umożliwiło przetrwanie ich DNA przez tysiące lat. Analiza tego DNA daje nam unikatowy wgląd w styl życia Neandertalczyków, ich dietę, choroby i wpływ, w jaki otoczenie wpływało na ich zachowanie".

Reklama

Międzynarodowy zespół badaczy analizował i porównywał próbki płytki nazębnej pobranej od czterech osobników z jaskiń w Spy w Belgii i El Sidrón w Hiszpanii. Wiek tych próbek mieścił się w przedziale od 42 do 50 tysięcy lat, czyniło z nich najstarsze płytki nazębne kiedykolwiek badane genetycznie.

"Odkryliśmy, że Neandertalczycy z jaskini Sky odżywiali się mięsem nosorożców włochatych i dzikich owiec, nie gardzili też grzybami" - mówi prof. Alan Cooper, szef ACAD. "Z kolei próbki z jaskini El Sidrón w ogóle nie zawierały śladów mięsa, co sugeruje, że dominowała tam dieta wegetariańska, zawierająca na przykład orzeszki piniowe, mech, grzyby i korę drzew".

Nie koniec na tym. Jeden z badanych osobników cierpiał prawdopodobnie z powodu ropienia, którego ślady widać na jego szczęce, analiza płytki nazębnej wskazuje też, że miał problemy z wywołującym biegunkę pasożytem układu pokarmowego. Ten osobnik, najwyraźniej chory, jak się okazuje przeżuwał korę topoli, która jak wiemy zawiera działający przeciwbólowo kwas salicylowy, składnik popularnej aspiryny. Odkryto też ślady pleśni, wytwarzającej antybiotyk, penicylinę.

"Wygląda na to, że Neandertalczycy wiedzieli już o terapeutycznym działaniu niektórych roślin i wykorzystywali ich przeciwzapalne, czy przeciwbólowe właściwości w celach medycznych" - mówi Cooper. "Użycie antybiotyków wydaje się bardzo zaskakujące, 40 tysięcy lat wcześniej, niż odkryliśmy penicylinę. Nasze ustalenia stoją w dość jaskrawej sprzeczności z potocznymi wyobrażeniami o naszych dalekich krewnych".

"Nie tylko mamy dostęp do bezpośrednich dowodów, co nasi dalecy krewni jedli, ale widzimy, jak dieta i styl życia modyfikowały florę bakteryjną w ustach zarówno Neandertalczyków, jak i ludzi współczesnych" - dodaje prof. Keith Dobney z University of Liverpool. "Zmiany diety i stylu życia przez tysiące lat w istotny sposób zmieniły tę florę bakteryjną, wpływając na nasze zdrowie i komfort życia".

(mal)

Grzegorz Jasiński

Informacja własna

RMF24.pl
Dowiedz się więcej na temat: Neandertalczycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama