Poważna awaria kosmicznego łowcy planet

CoRoT (Convection, Rotation and Planetary Transits), jeden z ważniejszych europejskich satelitów, uległ poważnej awarii.

Francuska agencja kosmiczna CNES poinformowała, że 2 listopada doszło do awarii systemu komputerowego satelity. Mimo uszkodzenia, obiekt nadal działa, choć nie jest w stanie zbierać informacji ze swojego teleskopu.

CoRoT został wystrzelony w 2006 r. i od tego czasu poszukiwał spadków jasności obserwowanych gwiazd, co mogłoby wskazywać na obecność krążących wokół nich planet. CoRoT jako pierwszy wykrył nowe planety na podstawie ich przejść na tle tarcz gwiazd macierzystych. Średnica lustra satelity wynosi 30 cm i w porównaniu do 95 cm kosmicznego teleskopu Keplera do najbardziej imponujących nie należy.

Do najważniejszych odkryć satelity CoRoT należą obserwacje, że rdzenie czerwonych olbrzymów oscylują w nietypowy sposób oraz wykrycie pierwszej skalistej superziemi - CoRoT-7b, planety o średnicy 1,7 raza większej od Ziemi.

CoRoT przetrwał już jedną awarię systemu komputerowego. W 2009 r. zepsuł się komputer główny i od tego czasu satelita działał na zapasowym systemie. Teraz także i on zawiódł. W grudniu naukowcy przeprowadzą ostatnią próbę ratowania CoRoTa. Jeżeli restart systemu mu nie pomoże, to eksperymenty satelity najprawdopodobniej zostaną przerwane.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: astronomowie | egzoplaneta | Kosmos | podbój kosmosu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy