Owiany tajemnicą wahadłowiec X-37B przebywa na orbicie ponad 500 dni

Bezzałogowy wahadłowiec kosmiczny Boeing X-37B wciąż przebywa na orbicie okołoziemskiej. Maszyna została wyniesiona w kosmos 20 maja 2015 roku przy pomocy rakiety Atlas 5 z przylądka Canaveral. Od tamtego startu minęło już ponad 500 dni. Do dzisiaj nie wiemy, jakie jest jego przeznaczenie.

Samolot X-37B odbywa już czwarty lot w swojej historii. Szczegóły tych misji na ogół pozostają tajne. Podczas zeszłorocznego startu do wiadomości publicznej podano jedynie, że na pokładzie wahadłowca testowany będzie eksperymentalny silnik jonowy Halla oraz różne zaawansowane materiały.

X-37B nie jest tak wielki, jak inne amerykańskie wahadłowce, bo ma jedynie 8,8 metra długości i 2,9 metra wysokości, a rozpiętość jego skrzydeł to 4,6 metra. Masa startowa to około 5 ton. Na orbitę dostaje się za pomocą rakiety nośnej. Pojazdy tego typu pozostając w przestrzeni wykonywały na orbicie tajne operacje. Przypuszczalnie przenosiły w luku bagażowym satelity szpiegowskie, które zostały potem umieszczone na właściwych orbitach. 

Reklama

Elektryczna jednostka napędowa X-37B ma 4,5 kW energii i do jej wytworzenia używa ksenonowego płynu roboczego, który ma znacznie mniejszy ciężar niż konwencjonalna hydrazyna. Ta technologia może kiedyś pomóc nie tylko w precyzyjnym umieszczaniu, ale i usuwaniu zużytych satelitów na orbicie i to z dużą dokładnością. Jednak eksperci twierdzą, że próby manewrowania sterami strumieniowymi dopiero ukażą możliwości tego urządzenia.

Poprzedni, trzeci lot rozpoczął się pod koniec 2012 roku i trwał aż 675 dni. Była to najdłuższa misja kosmiczna w ramach tego programu. Obecnie X-37B przebywa na orbicie ponad 500 dni i tak naprawdę nie wiadomo, kiedy wyląduje na Ziemi. Amerykańscy wojskowi twierdzili, że wahadłowiec może to nastąpić pod koniec bieżącego roku.

Większość ekspertów twierdzi, że głównym celem ciągłego rozwoju tego bezzałogowego samolotu kosmicznego jest zwiększenie zdolności USA do szpiegowania satelitarnego. Warto zaznaczyć, że X-37B operuje na orbicie na wysokości od 177 km do 500 km nad Ziemią. Dla porównania: Międzynarodowa Stacja Kosmiczna zwykle znajduje się na wysokości 350 km nad Ziemią.

Na chwilę obecną nie podaje się jednak żadnej, nawet przybliżonej daty ewentualnego lądowania wahadłowca. Jeśli dron X-37B ma pobić swój dotychczasowy rekord, powinien pozostać na orbicie przynajmniej do marca 2017 roku.

Tylkonauka.pl
Dowiedz się więcej na temat: X-37B
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy