Odkryto szczątki największego krokodyla

Tunezyjscy naukowcy odkryli szczątki krokodyla o rozmiarach autobusu – donosi serwis The Verge.

Machimosaurus rex to największy morski krokodyl, jakiego kiedykolwiek odkryto. Jego gabaryty (z pewnością  długość) porównano do autobusu szkolnego, a samą głowę do ciała przeciętnego dorosłego człowieka. Odsłanianie tylko jej zajęło naukowcom ponad dwa dni.

M. rex miał zatem ogromną głowę i krótkie zęby, w czy przypomina obecnie żyjące gatunki. Na tej podstawie ustalono, że musiał być niezwykle potężnym i groźnym drapieżnikiem.

Ciekawe, że jego szczątki liczą około 130 mln lat, a wcześniej podejrzewano, że ogromne krokodyle wyginęły 150 mln lat temu.

Reklama

Malutkie dinozaury w Mongolii

Naukowcy w ostatnim czasie mają szczęście do odkryć sprzed milionów lat. W październiku zeszłego roku udało się odnaleźć pozostałości dinozaura należącego do gatunku hadrozaura, który żył ok. 70 mln lat temu. Jego przedstawiciele mierzą do 12 metrów i ważą ponad 2 tony.  Mongolskie znalezisko było o tyle nietypowe, że  dinozaury nie miały jeszcze wykształconej czaszki, co może wskazywać, że znajdowały się na wczesnym etapie rozwoju. Naukowcy nie są pewni, czy już się wykluły czy doznały urazu, przebywając jeszcze w skorupkach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Krokodyl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy