Norwegia inwestuje w autonomiczne statki

Yara Birkeland to wspólny owoc producenta nawozów Yara International i koncernu Kongsberg Gruppen. Statek będzie transportował nawozy między trzema portami w południowej Norwegii. Bjorn Tore Orvik, dyrektor projektu, przekonuje, że statek będzie mógł przewozić do 100 kontenerów z prędkością 12-15 węzłów. Zasięg jednostki wyniesie 65 mil morskich.

Początkowo statek będzie pływał z załogą na pokładzie, a w 2019 r. część operacji ma być przeprowadzana autonomicznie. Pełna automatyzacja kursów jest planowana na rok 2020.

  

- Każdego dnia potrzeba ponad 100 podróży ciężarówek z napędem diesla do transportu produktów z fabryki Yara Porsgrunn do portów w Brevik i Larvik, skąd wysyłamy towary do klientów na całym świecie. Dzięki nowemu autonomicznemu statkowi przeniesiemy transport z dróg na morze, zmniejszając hałas i emisję tlenków węgla oraz tlenków azotu, a także poprawiając bezpieczeństwo na lokalnych drogach - powiedział Svein Tore Holsether, szef Yara International.

Przewiduje się, że wykorzystanie autonomicznego statku zmniejszy emisję CO₂ o 678 ton rocznie. Energia elektryczna wykorzystywana do ładowania baterii statku niemal w całości będzie pochodzić z elektrowni wodnych.

O ile wprowadzenie na szeroką, komercyjną skalę autonomicznych i elektrycznych samochodów w wielu krajach będzie dużym wyzwaniem, chociażby ze względu na zasobność portfela obywateli, tak transport na pewno wykorzysta dobrodziejstwa płynące z takiej technologii. Firma doradcza KPMG, twierdzi, że wprowadzenie autonomicznych pojazdów oznacza spadek liczby wypadków o 80 proc. A to tylko początek - pojazdy przewożące towary będą mogły podróżować bez przerw na sen, praktycznie przez całą dobę - zależnie od regulacji prawnych. W przypadku statków transportowych, ze względu na przepisy prawa morskiego, wprowadzenie autonomicznych frachtowców i tankowców  będzie jeszcze łatwiejsze.

Eksperci przewidują, że autonomiczny transport w przeciągu najbliższych 10 lat stanie się absolutnym standardem.