Niemcy szukają Bursztynowej Komnaty

Niemieccy archeolodzy uzyskali zezwolenia władz Turyngii, aby rozpocząć prace na przedgórzu Harzu. Naukowcy uważają, że jest to miejsce, gdzie ukryto legendarną Bursztynową Komnatę. Arcydzieło wykonali pruscy rzemieślnicy i był to dar króla Fryderyka Wielkiego dla cara Piotra Wielkiego.

Unikalna komnata została skradziona z Rosji w czasie drugiej wojny światowej i nadal nie została znaleziona. Niemieccy archeolodzy wyznaczyli miejsce, gdzie należy jej szukać. Jest to Nordhausen, w którym hitlerowcy zorganizowali obóz koncentracyjny Mittelbau-Dora. Więźniowie oflagu pracowali przy budowie rakiet V-1 i V-2.

Ludzie, którzy przeżyli Mittelbau-Dora, przypominają, że naziści w 1945 roku kazali kopać w okolicach obozu głębokie tunele, aby ukryć w nich wartościowe przedmioty, zrabowane w podbitych krajach. Jeden ze świadków wskazał nawet miejsce, gdzie umieszczono wielkie pojemniki z kosztownościami. Uznano, że ich wielkość odpowiada rozmiarom Bursztynowej Komnaty

Reklama

Ślady zaginionego zabytku urywają się w 1945 roku, a część tropów prowadzi właśnie do Nordhausen. Niektórzy polscy badacze tematu wierzą z kolei, że Bursztynowa Komnata schowana jest w „złotym pociągu”, który zakopany został ponoć w okolicach Wałbrzycha.

Innemedium.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy